10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Kaleta wskazuje: Ekipa Tuska może polec w sprawie Romanowskiego przez wyrok TSUE. Walczył o niego sam Bodnar

"W piątek Bodnar grzmiał, że Europejski Nakaz Aresztowania stosuje się automatycznie. To bzdura, o czym dobrze wie, bo przez lata jako RPO walczył, aby sądy innych państw członkowskich nie uznawały polskich ENA systemowo z uwagi na zmiany w KRS" - przypomina w niedzielnym wpisie były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Podkreślił, że mimo niekorzystnych orzeczeń TSUE, poprzedni rząd zawsze zwycięsko wychodził z tych sytuacji, ponieważ sądy państw członkowskich nie dopatrywały się upolitycznienia spraw poszukiwanych. Inaczej może być ze sprawą Marcina Romanowskiego. - Może się zatem okazać, że jego sprawa będzie pierwszą, w której w oparciu o orzecznictwo TSUE wydane na kanwie sytuacji w Polsce znajdzie realne zastosowanie i doprowadzi do niewykonania ENA. Oznaczałoby to, że to nie poprzedni rząd, ale aktualny rażąco narusza praworządność - stwierdził.

Minister Adam Bodnar
Minister Adam Bodnar
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury zadecydował o wydaniu za posłem Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Tego samego dnia wieczorem jego obrońca mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że węgierski rząd na wniosek Romanowskiego udzielił mu prawa do azylu. Mimo tego, iż Budapeszt zaakceptował przedstawione przez polityka dokumenty, które wskazywały na możliwość upolitycznienia jego sprawy, minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że procedura ENA będzie kontynuowana.

W niedzielę były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazał, że Prokurator Generalny może nie dopiąć swego. A to dlatego, że w przeszłości sam walczył o to, by polskie ENA nie były uznawane systemowo z uwagi na zmiany w KRS. Tyle że wtedy był Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

"Owocem sporu o polskie ENA było orzecznictwo TSUE, które wskazywało kiedy sądy państw członkowskich mogą nie uznawać ENA w wyjątkowych sytuacjach. W skrócie TSUE orzekł, że można nie wykonywać ENA jeśli sąd państwa członkowskiego uzna, że politycy za dużo mieszają się do wymiaru sprawiedliwości, a sama sprawa ma charakter polityczny"

– przypomina polityk PiS.

Zaznaczył, że, co do zasady, poszukiwani ENA za pospolite przestępstwa zostali Polsce przekazani. Wynikało to z faktu, iż sądy państw członkowskich nie dopatrzyły się upolitycznienia spraw poszukiwanych. - Media trąbiły dzień i noc o tym, że to wstyd, że można zakwestionować ENA wobec Polski. Co ciekawe, dzisiaj te same, nie interpretują tego zagadnienia w ten sam sposób. Ciekawe dlaczego. Na pewno nie dlatego, że są nieuczciwe - przypominał.

Podkreślił, że inaczej wygląda sprawa Romanowskiego. - Otóż, w przeciwieństwie do innych spraw ENA, w jego przypadku łatwo będzie mu wykazać przed organami węgierskimi, że jego sprawa ma charakter polityczny. Może się zatem okazać, że jego sprawa będzie pierwszą, w której w oparciu o orzecznictwo TSUE wydane na kanwie sytuacji w Polsce znajdzie realne zastosowanie i doprowadzi do niewykonania ENA - napisał. 

"Oznaczałoby to, że to nie poprzedni rząd, ale aktualny rażąco narusza praworządność. Byłby to niezły plot twist"

– stwierdził Kaleta.

Jego zdaniem, skoro Adam Bodnar deklaruje, że Romanowski może liczyć na uczciwy proces w Polsce, nie powinien się obawiać oceny tej sytuacji przez zewnętrznego arbitra, jakim w tej sprawie prawdopodobnie będą sądy węgierskie. - Poprzedni rząd w kilkudziesięciu sprawach mierzył się z podobną sytuacją. Zawsze skutecznie. Zobaczymy jak będzie w przypadku Pana Bodnara - oznajmił.

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter

#Sebastian Kaleta #Marcin Romanowski #ENA