Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Kaczyński podsumowuje dwa lata po zmianie władzy: Gdzie się nie rozejrzeć, to mamy do czynienia z kryzysem

- To, co jest w tej chwili robione jest próbą poszukiwania sukcesów, tylko bardzo naiwni mogą się na to nabrać. Gdzie się nie rozejrzeć, to mamy do czynienia z kryzysem - mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

Dwa lata temu - 15 października 2023 roku Polacy oddali głos w wyborach parlamentarnych. Choć zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, to koalicja złożona z wielu ugrupowań politycznych, pod wodzą Donalda Tuska, przejęła władzę. I choć podczas kampanii wyborczej Tusk i jego koalicjanci, złożyli Polakom szereg obietnic - mało co zostało zrealizowane.

Co więcej, od koalicji 13 grudnia odcinają się jej wyborcy. Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu", dziś na partie koalicji 13 grudnia zagłosowałoby na pewno tylko 65 proc. ich wyborców z 2023 roku. Zdanie zmieniło 22 proc. wyborców partii koalicji rządzącej, a 13 proc. - nie ma zdania.

Do dzisiejszej rocznicy i sposobu jej świętowania przez koalicję rządzącą odniósł się podczas konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

- Nasi przeciwnicy obchodzą rocznicę, mają różne wystąpienia, w których próbują udowodnić, że jest dobrze, że są osiągnięcia, które w ogromnej większości są kontynuacją tego, co podjęliśmy. Było to zmieniane, redukowane, ale generalnie to częściowa kontynuacja, często ze zmianami na gorsze, naszej polityki. To, co jest w tej chwili robione jest próbą poszukiwania sukcesów, tylko bardzo naiwni mogą się na to nabrać. Gdzie się nie rozejrzeć, to mamy do czynienia z kryzysem

- powiedział Kaczyński.

Dodał, że "mamy arcykryzys finansów publicznych".

- Te kryzysy obejmują wiele dziedzin - służba zdrowia, zwolnienia w wielu działach gospodarki. Zaczyna się rysować powoli problem społecznego bezrobocia. Mamy do czynienia z fatalną sytuacją w rolnictwie i na polskiej wsi. Mamy kryzys w polskiej nauce. Mamy fatalną sytuację polskiej oświaty, niszczenie polskiej polityki historycznej

- wyliczał prezes PiS.

Kaczyński wskazał, że wyeliminowano lub skrajnie zredukowano 8 polityk wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość.

- Cały plan tego, żeby Polska stała się krajem na poziomie dobrze rozwiniętych państw europejskich, Polacy mogli żyć na poziomie i Polska mogła  uzyskać status liczącego się państwa europejskiego, został radykalnie zakwestionowany - powiedział.

Ocenił, że "prawo przestało obowiązywać", a minister sprawiedliwości Waldemar Żurek "przekracza wszelkie granice".

Źródło: niezalezna.pl