Wojna Adama Bodnara z Romanem Giertychem z podjazdowej zamienia się w otwartą. Kompromitacja prokuratury w sprawie posła Marcina Romanowskiego stała się pretekstem do ataku Giertycha na ministra sprawiedliwości. Wcześniej rozwścieczył go wniosek lubelskiej prokuratury o przedłużenie śledztwa, w którym jest podejrzanym, do 16 stycznia 2025 roku.
"Gazeta Polska" posłuchała argumentów obu stron tej bratobójczej wojny. Zwolennicy Giertycha uważają Bodnara za nieudacznika, natomiast dla zwolenników Bodnara Giertych jest człowiekiem powiązanym z Watykanem. Informator "GP" z prokuratury twierdzi, że „obecne ataki Giertycha na PiS są faktycznie atakami na Bodnara”. Giertych nadal ma status podejrzanego.
Były lider Ligi Polskich Rodzin próbuje poszerzyć swoje wpływy w prokuraturze, a jego celem jest udowodnienie, że jest skuteczniejszy od Bodnara.
Co na tę wojnę koalicjanci?
Michał Kamiński, polityk Trzeciej Drogi, otwarcie mówi, że „mieliśmy być świetnie przygotowani do rozwalania PiS-u i mieliśmy wyczyścić PiS, a okazuje się, że jesteśmy źle przygotowani”.
Dla Lewicy poparcie Giertycha zamiast Bodnara nie jest możliwe z racji rodowodów obu polityków. Adam Bodnar był publicystą pisma „Nigdy Więcej” i działaczem stowarzyszenia o tej samej nazwie, podczas gdy Giertych był liderem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin.
Cały artykuł Piotra Lisiewicza na temat tego konfliktu przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”. Dowiedz się więcej o kulisach wojny, która może zmienić oblicze polskiej polityki!
Bodnar kontra Giertych. Pobili się o to, kto będzie represjonował PiS - czytaj w najnowszym numerze tygodnika #GazetaPolska
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) July 24, 2024
📍 Prenumeruj w Wakacyjnej Promocji » https://t.co/KuMyB4uv4f
📍 Zobacz gdzie kupisz Gazetę Polską » https://t.co/WWRtkOuifMhttps://t.co/8KdD0z5tZI