Szymon Hołownia z idola stał się w polskiej polityce symbolem zdrady dla wielu swoich kolegów, ponieważ raz zachował się przyzwoicie. Ale, że tylko raz, nie pokochają go dawni polityczni konkurenci, choć, kto wie, może dadzą mu szansę, by skłócić do końca koalicjantów.
Donald Tusk zużywa się jako premier dramatycznie szybko, dołuje w sondażach i choć wciąż trzyma się na politycznej scenie, towarzyszą mu gwizdy i przekleństwa – nie tylko ze strony kibiców. U Włodzimierza Czarzastego i Władysława Kosiniaka-Kamysza też nie jest lepiej. Co zostało po dwóch latach z wygranej? Chaos w państwie i administracyjno-ministerialna przemoc.