Posła Dariusza Mateckiego (PiS) zatrzymali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa postawiła posłowi sześć zarzutów zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Poseł PiS nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Decyzją sędzi Joanny Włoch, trafił do aresztu na 2 miesiące. Najpierw do Warszawy, a ostatnio na szpitalny oddział w radomskim areszcie.
Niedługo później na łamach „Gazety Wyborczej” pojawił się artykuł Wojciecha Czuchnowskiego, w którym znalazły się wiadomości, jakie Matecki miał wymieniać ze współpracownikami.
Na wyciek do mediów zareagowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jak pisze na X były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, złożono zawiadomienie do prokuratury.
„W związku z wyciekiem dokumentów z postępowania dotyczacego posła Dariusza Mateckiego złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury. Zawiadomienie podpisało wielu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Czas na ruch prokuratury”
- czytamy.
W związku z wyciekiem dokumentów z postępowania dotyczacego posła @DariuszMatecki złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury. Zawiadomienie podpisało wielu parlamentarzystów @pisorgpl Czas na ruch prokuratury.
— Michał Wójcik🇵🇱 (@mwojcik_) March 24, 2025