Spór o pomnik Katyński w Jersey City trwa. Dziś rano w mediach zapytano o nią Rafała Trzaskowskiego – zwłaszcza w kontekście słów burmistrza Stevena Fulopa, który zwyzywał marszałka Senatu RP. Jak zareagował na to Rafał Trzaskowski? Zaatakował jeszcze marszałka Senatu. A o sprawie pomnika… nie słyszał.
W ubiegły poniedziałek Burmistrz Jersey City Steven Fulop poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi w Jersey City Pomnik Ofiar Katyńskich. Zapowiedział na Twitterze, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. O zamierzeniach usunięcia pomnika nie powiadomił bezpośrednio Polonii.
Stanisław Karczewski mówił, że napisze bardzo staranny list i wytłumaczy burmistrzowi Jersey City o czym jest ten pomnik, czego dotyczy i jakie to ma wielkie znaczenie dla Polaków.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop, odnosząc się do sprawy pomnika katyńskiego w tym mieście i wypowiedzi marszałka Karczewskiego na ten temat napisał na Twitterze:
Marszałek Senatu ocenił, że nie będzie komentował słów burmistrza. Dodał jednak, że oczekuje przeprosin, a sprawę będzie konsultował z prawnikami.
Od kilku dni jest to temat numer jeden – na pewno w mediach społecznościowych. Co na to kandydat PO i .N na prezydenta Warszawy, który kreuje się w mediach na prawdziwego Social Media Ninja? Nic, bowiem polityk PO nic o sprawie nie wie. Aż trudno uwierzyć…
Mówiąc zupełnie wprost, nie znam sprawy
– tak Rafał Trzaskowski odpowiedział na proste pytanie dotyczące pomnika Katyńskiego w Jersey City.
Warto przytoczyć fragment rozmowy Rafała Trzaskowskiego z Konradem Piaseckim z Radia Zet:
Nie, nie możliwe. Nie zna pan? – dopytywał z niedowierzaniem prowadzący.
Nie – odparł poseł PO.
Pomnik Katyński, burmistrz chce go przestawić w inne miejsce, albo w ogóle zlikwidować – naprowadzał Konrad Piasecki.
Wdał się w spór twitterowy z marszałkiem Karczewskim – ciągnął dalej prowadzący.
Mhm – tak zareagował Trzaskowski.
Nic pan nie wie? – nie wierzył redaktor.
Nic, nic nie wiem. Być może byłem za bardzo zajęty Warszawą – wypalił polityk Platformy Obywatelskiej
Na Twitterze przez ostatnie trzy dni to właściwie nic innego, nie było innego tematu – kontynuował redaktor.
Rozumiem – mówił Trzaskowski.
Chciał powiedzieć, co można doradzić burmistrzowi Jersey w tej sprawie. Przerwał mu prowadzący tłumacząc, że należałoby doradzić raczej Stanisławowi Karczewskiemu, który przez burmistrza Fulopa został określony jako „biały antysemita”, czy iść do sądu.
Jak przekonać burmistrza Jersey City, by nie eksmitował pomnika? – zapytał w końcu prowadzący.
Na pewno doradziłbym marszałkowi Karczewskiemu trochę więcej dyplomacji
– stwierdził Trzaskowski.
Polityk miał cały weekend, by wymyślić swoje stanowisko na temat pomnika. Nie udało się. Być może nie dostał przekazu dnia?
Internauci szybko rozprawili się z Trzaskowskim.
Nie wiem, nie pamiętam, nie znam... Platformiana klasyka.
— Tomasz Kwiecień (@paszczaqq) 7 maja 2018
Typowe dla „polityków” tego pokroju.
— Marianna Schreiber (@MerySchreiber) 7 maja 2018
Chyba to najlepiej oddaje jego podejście do pracy.
— Irek Karaskiewicz??? (@IrekKaraskiewi2) 7 maja 2018