"UE jest niepoprawna... Już raz Angela Merkel dała sygnał do wielkiego marszu na Europę. Teraz robi to Ursula von der Leyen. To jest powiedzenie handlarzom ludźmi, że interes będzie kręcił się dalej, że warto to robić dalej. To właśnie oznacza przymusowa relokacja..." - mówił podczas konwencji wojewódzkiej w Opolu prezes PiS - Jarosław Kaczyński.
Dziś, podczas drugiej tego dnia konwencji wojewódzkiej, wicepremier Kaczyński mówił na temat kryzysu migracyjnego, co jest zauważalne w ostatnim czasie na włoskiej wyspie Lampedusa. Oczywiście, to tylko jeden z przykładów skutków polityki otwartych drzwi, jaką skrupulatnie realizowała - najpierw Angela Merkel, a za nią inne kraje, np. Francja.
Jak wskazał na początku swojego przemówienia szef PiS - w tej chwili mamy do czynienia z zagrożeniem bezpieczeństwa z dwóch stron.
"Z jednej strony jest to kwestia relokacji - próba powrotu do tego, co już było, co w 2018 roku odparliśmy. Dziś to wraca... Chodzi o to, aby przymusowo sprowadzać do nas nielegalnych migrantów. Z drugiej strony mamy kwestię granicy wschodniej, gdzie ciągle trwa nacisk. Pewna część naszej klasy politycznej, jest za tym, żeby tak naprawdę tej granicy nie pilnować, bo uważa, że ogrodzenie jest złe, że sama zasada zawracania tych ludzi do kraju, z którego przybyli - na Białoruś, to jest coś nie do przyjęcia... Przecież to są ludzie, którzy przybyli tam dobrowolnie, którym nic tam nie grozi. Te dwa niebezpieczeństwa w tej chwili się zbiegły"
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Opolu: Zagrożone jest nasze bezpieczeństwo z powodu przymusowej relokacji imigrantów oraz ze Wschodu - tu opozycja uważa, że mur na granicy nie jest potrzebny. Unia Europejska jest niepoprawna, ponieważ przewodnicząca KE swoimi zapowiedziami… pic.twitter.com/7EEmdbv1dD
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 20, 2023
W jego opinii - Unia Europejska, prowadząc taką politykę migracyjną, jak do tej pory, jest po prostu "niepoprawna".
"Już raz Angela Merkel dała sygnał do wielkiego marszu na Europę. Teraz robi to Ursula von der Leyen. To jest powiedzenie handlarzom ludźmi, że interes będzie kręcił się dalej, że warto to robić dalej. To właśnie oznacza przymusowa relokacja"
Jak dodał - "to jest również zachęcenie tych ludzi, którzy nielegalnie chcą się przedostać do Europy. To niestety w tej chwili trwa. My mówimy temu "nie". Stanowczo "nie"".
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Opolu: Nie zgadzamy się na przymusową relokację imigrantów. Mówimy temu stanowcze NIE!#BezpiecznaPrzyszłośćPolaków pic.twitter.com/x4TVu3hv6c
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 20, 2023
"Nie zgadzamy się na to. Dlaczego? Nie dlatego, że jesteśmy tacy źli. Polskie społeczeństwo w XX wieku przeżyło wiele nieszczęść. Najpierw I wojna światowa, epidemie, choroby, śmierć wielu Polaków. Później znowu wielkie ilości ofiar, szalejący bandytyzm, trzeba było to okiełznać, opanować. Później okres międzywojenny, II wojna światowa - nie trzeba tego opisywać. Lata po II wojnie światowej - terror, ustrój komunistyczny ze wszystkimi swoimi wadami. Okres komunistyczny - też byli zabici, stan wojenny, lata 90. - ogromne bezrobocie... Wiele osób traciło po prostu wszystko. Krótko mówiąc, mieliśmy cały szereg nieszczęść..."
I zwrócił się do zgromadzonych z pytaniem: "Chcemy sobie sprowadzić na głowę jeszcze jedno?". Na sali rozbrzmiało głośne: "Nie".
"Wiadomo, że nie. Ale jest taka partia, która sprowadza się do jednego człowieka - Tuska - który tego chce. On wykonuje polecenia z Berlina. Weber je dyktuje. Polska, która dzisiaj się rozwija, w myśl tego zdania, ma zejść z drogi, na której jest. Polska ma być biedna, ma dostarczać tanią siłę roboczą, kupuje wyroby od Niemców. Tak zarysowano już bardzo dawno temu"
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Opolu: Przez lata Polskę dotykały różnego rodzaju nieszczęścia. My zapewniamy Polakom bezpieczeństwo na wielu poziomach. Ale D. Tusk i jego partia chce, aby Polska z tej drogi zeszła. My się na to nie godzimy! #BezpiecznaPrzyszłośćPolaków pic.twitter.com/xCcfkQwHrU
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 20, 2023
I jak podkreślił - "w tych głowach niemieckich takie myślenie trwa cały czas, my się na to nie możemy zgodzić".
Jego zdaniem, z tego, że Polska jest bezpieczna, że się rozwija, nie cieszy się ani Zachód, ani Wschód.
"Zachód ma tutaj swojego reprezentanta Tuska. Tutaj był reset z Rosją. Niemcy po cichu cały czas marzą, że wrócą do układu z Rosją. Bo tylko w takim układzie mogą rządzić Europą. Można być za tym, a można być przeciwko temu"
Wskazał przy tym, że o bezpiecznej Polsce - zadecydują nadchodzące wybory parlamentarne.
"Każdy, kto widzi, co się dzieje w zachodniej Europie - ile jest napadów, agresji, brutalności, dzielnic, do których boi się wjechać nawet policja, wie, że dopuszczenie do tego w Polsce byłoby zbrodnią. My do tego nie dopuścimy. My się temu przeciwstawimy"