Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Różowy billboard z Kosiniakiem-Kamyszem? Środowiska LGBT chcą uderzyć w wicepremiera

Ruszyła zbiórka na billboard, który ma stanąć przed warszawską siedzibą partii Władysława Kosiniaka-Kamysza. Można zakładać, że będzie to różowy szyld z napisem "PSL Popieramy Społeczność LGBT+". To pokłosie deklaracji wicepremiera, że jego partia jest w stanie przygotować konserwatywny projekt związków partnerskich. Osoby transpłciowe chcą wymusić na szefie Ludowców, aby ten "zacieklej walczył o ich prawa". Wszystko to dzieje się w wokół partii, którą kiedyś uważano za konserwatywną.

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz
Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

Wprowadzenie związków partnerskich było ochoczo obiecywane przez polityków rządzącej koalicji przed wyborami parlamentarnymi. Dużą aktywność w tym zakresie wykazywała nawet Platforma Obywatelska. Po 15 października, wielu komentatorów twierdziło, że to właśnie ten ruch skutkował dobrym wynikiem partii Tuska i fatalnym Lewicy. Ba, pod koniec grudnia - już jako premier - szef PO wprost ogłosił, że "jeszcze tej zimy" Sejm będzie procedować ustawę. - Mowa o tygodniach, a nie miesiącach - zarzekał się. Mamy lipiec, w sprawie nic się nie ruszyło. 

Ludowcy idą na rękę osobom transpłciowym?

Część polityków, albo twierdzi, że ustawę zawetuje prezydent, albo obwinia za sytuację Polskie Stronnictwo Ludowe, które wydaje się być podzielone na konserwatywną, a liberalną część. Presja środowisk LGBT najwyraźniej ugina i Ludowców.

W czwartek Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie neo-TVP Info ogłosił, że "możemy znaleźć rozwiązanie, które prezydent podpisze i jesteśmy je w stanie stworzyć jako PSL". Dodał, że ugrupowanie ma "określone granice", chodzi o adopcje dzieci i zrównanie ze statusem małżeństwa. 

Pomysł "aktywistów": Różowy billboard przed siedzibą PSL

Deklaracja Kosiniaka-Kamysza wywołała entuzjazm wśród osób wspierających transpłciowe ruchy. Jednak okazuje się, że... to za mało. Mocno sympatyzująca z rządem Fundacja Akcja Demokracja wpadła na pomysł, aby "zachęcić" wicepremiera do odważniejszej walki.

"Kosiniak-Kamysz zaproponował stworzenie konserwatywnego projektu o związkach partnerskich. Tylko dlaczego obecnie rządzący w Polsce oraz osoby LGBTQ+, które od dawna walczą o szacunek i akceptację, mają podlizywać się marionetce Jarosława Kaczyńskiego — Dudzie?"

– napisano na profilu w mediach społecznościowych fundacji.

Rozwiązaniem problemu ma być... billboard, który stanie - uwaga - obok siedziby PSL w Warszawie. Fundacja stworzyła stronę internetową, na której prowadzi zbiórkę na ten cel. 

Jeśli miałby wyglądać, jak na zaprezentowanej grafice, to pozostaje pytanie, jak na różowy szyld z zielonym napisem "PSL Popieramy Społeczność LGBT+" zareagują inni członkowie Ludowców.

Akcja Demokracja

O Akcji Demokracji głośno było w 2017 roku, gdy ta zbierała na antyrządowe protesty. Wówczas portal Niezalezna.pl ustalił, jej niemieckie powiązania.

"Akcja Demokracja tylko w ciągu dwóch ostatnich lat otrzymała od niemieckiej organizacji Campact oraz Europejskiej Fundacji Klimatycznej (EFK) ponad 200 tys. zł. Przewodniczący rady nadzorczej tej ostatniej, Caio Koch-Weser, był do 2016 r. wiceprezesem Deutsche Banku. Wcześniej piastował stanowisko wiceministra finansów w niemieckim rządzie. Odpowiadał m.in. za poręczenie kredytu dla Gazpromu na budowę gazociągu Nord Stream. Co ciekawe - właśnie w EFK, u Koch-Wesera, zatrudniony był jeszcze niedawno Piotr Trzaskowski, jeden z założycieli Akcji Demokracji. Pokazuje to skalę zależności warszawskiej organizacji od tej międzynarodowej fundacji"

– pisaliśmy 7 lat temu.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Władysław Kosiniak-Kamysz #LGBT #Akcja Demokracja #PSL