10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Gorąco w Sejmie. Arogancja Kopacz nie zna granic. Co powiedziała do marszałka?

Sejm zajmował się dziś projektami ustaw ws. Trybunału Konstytucyjnego i ostatecznie przyjął wariant proponowany przez PiS. Emocje na sali obrad sięgały zenitu.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Sejm zajmował się dziś projektami ustaw ws. Trybunału Konstytucyjnego i ostatecznie przyjął wariant proponowany przez PiS. Emocje na sali obrad sięgały zenitu. Ewa Kopacz krzyczała oburzona na marszałka Sejmu. „Coś się panu porobiło. Skoro pan się tak morduje, niech pan poprosi Kidawę-Błońską, która godnie pana zastąpi ” - mówiła Kopacz.

Głosami 238 posłów Sejm zdecydował o przyjęciu najnowszego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Wcześniej w bloku głosowań odrzucone zostały poprawki zgłaszane przez opozycję.

Przyjęta nowelizacja oznacza, że Trybunał będzie liczył w pełnym składzie 11 sędziów i to właśnie w tym składzie badane będą sprawy szczególnej wagi. Inne orzeczenia dotyczące konstytucyjności będą mogły być wydawane w składach pięcioosobowych.

W trakcie głosowania nad poprawkami do projektu ustawy o TK Ewa Kopacz wyszła na mównicę i zażądała zmiany sposobu prowadzenia obrad. Była premier w mocno arogancki sposób zwróciła się do marszałka Sejmu.

Z wielką troską i wielką sympatią do pana osoby kieruje te słowa do pana. Coś się panu porobiło. Chłopie, był pan w poprzedniej kadencji marszałkiem, który oprócz znajomości regulaminu, demonstrował przede wszystkim kulturę osobistą. Dzisiaj pan się zachowuje, jakby ta sala była pana własnością. Pan komentuje wypowiedzi posłów, zapominając, ze polskie prawo zakazuje cenzury, nawet prewencyjnej. Pan zna dziś tylko jeden artykuł – 175, którym pan tu potrząsa, mówiąc, że za chwilę ukarze pan finansowo posła, który ma prawo do tego, by zabrać głos. Apeluję: skoro pan się tak morduje na tym stanowisku, to niech pan poprosi marszałek Kidawę-Błońską, która godnie pana zastąpi i będzie szanować ludzi, którzy są tu z suwerennego wyboru 

- mówiła rozwścieczona Ewa Kopacz.

Z kolei, gdy z mównicy przemawiał poseł Stanisław Piotrowicz z PiS posłowie opozycji zaczęli wznosić okrzyki „„Precz z komuną, precz z komuną!”

Nie jest tak, jak państwo rysujecie. Przykre jest to, że państwo, realizując swój cel polityczny, zasłaniacie się prawami i wolnościami obywateli. Większej hipokryzji nie słyszałem. Co państwo myślicie o obywatelach, powiedzieli prominentni politycy PO gdy myśleli, że ich obywatele nie słyszą. Wy macie dziś czelność powoływać się na prawa i wolności obywatelskie?” [...]  Gdybym był takim, jak wy krzyczycie, to byłbym w PO. Niestety nie jestem 

– mówił poseł PiS.


 

 



Źródło: TVP Info,niezalezna.pl,300polityka.pl

#marzałek Sejmu #Ewa Kopacz #PiS #Trybunał Konstytucyjny #TK #Sejm #Nowoczesna #PO #opozycja #KOD

rz