Marynarka Handlowa – to była oficjalna nazwa, ale w rzeczywistości była ona także „marynarką handlującą”. - Jeżeli celnicy znaleźli przy kimś np. karton wódki, to wtedy on albo wyleciał z pracy, albo nie wyleciał, ale wtedy następnym razem ukrywało się przemyt nie tylko przed celnikami, ale i przed tym kolegą – wspomina w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem kapitan Marek Malcher.
Handlem z Polakami bardzo interesowali się Afrykańczycy. - To były groteskowe historie. Jak przypływał polski statek do Afryki Zachodniej, to witany był przez tubylców okrzykami: „Stasiu! Koszula!”. Oznaczało to, że tubylcy mają ochotę nabyć flanelową koszulę w kratkę, która była jednym z czołowych wyrobów tekstylnych w PRL – opowiada.
Zwykli marynarze handlowali też kremami Nivea, jednak przyszły kapitan Marek Malcher wykorzystał przemytnicze kanały do innych celów. Gdy podpisywane były Porozumienia Sierpniowe w 1980 r., jego statek stał na redzie Gdyni, nie mogąc do niej wpłynąć z powodu strajku, a marynarze słuchali przebiegu rozmów. Kiedy statek wpłynął do portu, natychmiast, 3 września, zgłosił się do siedziby Solidarności, do której zapisała go Alina Pieńkowska.
Zebrane z całej Polski biuletyny Solidarności zabierałem do Londynu, a z Londynu przywoziłem zakazane książki
- wspomina w „Wywiadzie z chuliganem”.
Do Marynarki Malchera, fizyka teoretycznego, zagnało marzenie o „bramie na szeroki świat” z piosenki „Gdzie ta keja”. - Moje pierwsze przedsiębiorstwo, Polskie Linie Oceaniczne, na pewno było dość mocno infiltrowane, jednak mogę powiedzieć, że tam było bardzo dużo wspaniałych ludzi – opowiada.
W Marynarce za sprawą przedwojennych wykładowców Wyższej Szkoły Morskiej wbrew komunistom przetrwało trochę przedwojennego etosu.
- Ja jeszcze słuchałem wykładów słynnego kapitana Borcharda. Jednym z wykładowców był kapitan Ledóchowski, bratanek świętej Urszuli Ledóchowskiej. Przed wojną budowa polskiej Marynarki handlowej to było coś zaszczytnego, budowa Gdyni to była odbudowa odzyskanej po 123 latach Polski. A po wojnie, w PRL? Opisuję w książce, jak biegał po szwedzkim nabrzeżu kapitan polskiego statku z butelką w kieszeni i próbował ją sprzedać.
„Wywiad z chuliganem” jest koprodukcją Radia Poznań i Telewizji Republika. W Radiu słuchać go można w soboty o 18.00, premiera w TV Republika w niedziele o 22.00. Nowe odcinki programu pojawiają się W PONIEDZIAŁKI O 10.00 WYŁĄCZNIE NA KANALE YOUTUBE RADIA POZNAŃ.
Najbardziej sensacyjna rozmowa o Marynarce z czasów komunizmu i III RP do obejrzenia poniżej: