To akcja faszystowska i łamanie praw człowieka. Tak o naklejce "Gazety Polskiej" - "Strefa Wolna od LGBT" - mówi poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski. Ma też inne rewelacje. - Matka Boska obraziła się na premiera Morawieckiego i opuściła tę relację - stwierdził na antenie TVP Info.
W najbliższym numerze - w kioskach od 24 lipca - dodatkiem do gazety będzie naklejka "Strefa Wolna od LGBT" z przekreślonym tęczowym symbolem, którym często posługują się homoseksualiści, transwestyci i biseksualiści, domagający się m.in. wprowadzenia "małżeństw" jednopłciowych.
Nalepka to znak sprzeciwu nie wobec konkretnych osób, ale wobec radykalnie lewicowej ideologii godzącej w rodzinę i wartości, na których od wieków opiera się europejska cywilizacja.
#StrefaWolnaOdLGBT #naklejka #LGBT wkrótce wraz z „Gazetą Polską” #GazetaPolska pic.twitter.com/EWB3FMpIY8
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 17 lipca 2019
Choć jeszcze jej nie ma w kioskach, już wzbudziła falę krytyki w środowiskach lewicowych.
Na antenie TVP Info poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski, któremu nie przeszkadzają naklejki z wizerunkiem Matki Boskiej rozklejane na toaletach stwierdził, że "Matka Boska jest wszędzie tam, gdzie są ludzie".
Przypomnijmy: w nocy z 26 na 27 kwietnia br. Elżbieta Podleśna (znana uczestniczka antyrządowych protestów) rozkleiła wokół kościoła, m.in. na przenośnych toaletach i koszach na śmieci, plakaty i nalepki przedstawiające Matką Boską Częstochowską w tęczowej aureoli. Kobietę zatrzymano i postawiono jej zarzut profanacji (art. 196 KK).
Premier Morawiecki powierzył Polskę Czarnej Madonnie. Upolitycznił. Matka Boska obraziła się na premiera Morawieckiego i opuściła tę relację
- mówił.
Co natomiast Mieszkowski myśli o inicjatywie "Gazety Polskiej"? - To jest akcja faszystowska - stwierdza.
Pani Elżbieta Kruk, do niedawna przewodnicząca sejmowej komisji kultury, ogłosiła, że ma nadzieję, że Polska będzie w niedługim czasie wolna od LGBT. To jest łamanie praw człowieka.
Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz odpowiedział: "Nie wiedziałem, że pan poseł ma taki dar, że wie, na kogo się niebiosa obrażają. W Polsce odbywają się legalnie parady (...) Porównywanie tego do faszyzmu jest policzkiem w twarz dla wszystkich ofiar nazizmu niemieckiego".
Andrzej Szejna (SLD) z kolei wykazywał, że "ma tutaj podejrzenie popełnienia przestępstwa, bo to jest nawoływanie do nienawiści, łamanie konstytucji, która mówi o równości wobec prawa wszystkich bez względu na kolor skóry, wyznanie, czy orientację seksualną".
A jakby ktoś zrobił w innej gazecie akcję: "Strefa wolna od katolików"?
- pytał.
Poseł Kukiz'15 Paweł Grabowski stwierdził, że on, jako katolik, gdyby coś takiego przeczytał, nie poczułby się urażony. - Ich sprawa. Mamy wolność słowa - dodał.