Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński został laureatem podczas dzisiejszej gali "Gazety Polskiej". Przyznano mu tytuł Człowieka Roku 2019 za wygrane wybory w ubiegłym roku, a prezes PiS w swoim przemówieniu zapowiedział... kolejną wygraną. - To będzie zwycięstwo w skali całej Europy, a nawet szerzej - w skali całego świata. Bo dobro musi pokonać zło - zapewnił.
Coroczna gala "Gazety Polskiej" połączona z wręczeniem nagród i wyróżnień, w tym najbardziej prestiżowej - Człowieka Roku, odbywa się w Filharmonii Narodowej. Tytuł Człowieka Roku 2019 od Klubów "Gazety Polskiej" powędrował do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego. Z kolei Człowiekiem Roku 2019 "Gazety Polskiej" został prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński - polityk, który w ubiegłym roku poprowadził własną partię do zwycięstwa we wszystkich wyborach.
Jarosław Kaczyński osobiście odebrał nagrodę "Gazety Polskiej". Do zgromadzonych w warszawskiej filharmonii wygłosił przemówienie.
- Przede wszystkim muszę podziękować. Ta nagroda jest zawsze bardzo wielkim zaszczytem, ale jeżeli otrzymuje się ją razem z takimi osobami, które dziś podobne nagrody otrzymały, to to jest zaszczyt jeszcze większy, zupełnie szczególny. Ksiądz arcybiskup to jeden z tych ludzi naszego Kościoła, który już dziś wpisał się w jego i polską historię jako wielki kapłan. Musiałbym być bardzo nieskromnym człowiekiem, żeby chcieć po tym liście, który odczytał ksiądz kanonik, więcej mówić na te tematy, o których powiedzieć można, że są fundamentalne, podstawowe, odnoszą się do samej istoty naszego działania, przesłania. Tego wszystkiego, co stanowi sens tego wysiłku, który czynimy - w tym wielkim froncie, którego bardzo ważną częścią są Kluby Gazety Polskiej. Dla Polski, o której mówił pan premier - Polski wolnej i solidarnej
- powiedział prezes Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przypomniał jednocześnie, że 10 maja w Polsce odbędą się kolejne niezwykle ważne wybory - prezydenckie.
- Zadałem sobie takie pytanie: za co właściwie otrzymuje tę nagrodę za rok 2019. Inni mi podpowiedzieli, że za to, że dwukrotnie formacja, na której czele stoję, wygrała wybory. Sądzę, że to była przyczyna. Ale wydaje mi się też, że moim obowiązkiem jest przypomnieć o tym, że przed nami jeszcze jedne wybory, te decydujące. Ktoś powie, że to miejsce i chwila niestosowne, żeby o tym mówić, ale jeżeli jest niestosowne, to ja będę niestosowny: pamiętajcie państwo, że ta bitwa trwa i musimy ją wygrać!
- zaznaczył.
- Są różne elementy tej siły, wasz ruch jest także bardzo ważnym tej siły elementem. Ale jeżeli na coś patrzę ze szczególnym optymizmem, szczególną nadzieją, to jest to, że mamy wielu ludzi wybitnie zdolnych, zdeterminowanych, ludzi młodych. To jest nasza nadzieja, nasza pewność, że prędzej czy później ta walka o Polskę i walka o wartości, o europejską cywilizację, której jesteśmy bardzo ważną częścią, zostanie zwyciężona
- dodał.
Na koniec, Człowiek Roku 2019 zapowiedział... wielkie zwycięstwo!
- Tak, proszę państwa, zwyciężymy. Mamy siły na dziś i na przyszłość, ale z całą pewnością zwyciężymy, bo to będzie zwycięstwo nie tylko naszego narodu. To będzie zwycięstwo w skali całej Europy, a nawet szerzej - w skali całego świata. Bo dobro musi pokonać zło
- zakończył.