Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Media

Polacy z Żytomierza chcą założyć klub „GP”

Jakież było nasze zaskoczenie, gdy okazało się, że Żytomierz to największe skupisko Polaków na Ukrainie.

Jakież było nasze zaskoczenie, gdy okazało się, że Żytomierz to największe skupisko Polaków na Ukrainie. Wczoraj w tym ukraińskim mieście odbyła się prezentacja książki redaktora naczelnego „GP” i „GPC” Tomasza Sakiewicza pt. „Testament I Rzeczypospolitej. Kulisy śmierci Lecha Kaczyńskiego”.

Książka Tomasza Sakiewicza, która opowiada o tym, jak powstała i kształtowała się – i jak niestety upadła – I Rzeczpospolita,  jest w ostatnich dniach przyczynkiem do dyskusji środowiska „Gazety Polskiej” ze stroną ukraińską na temat przyszłych relacji między naszymi krajami.

Żytomierz wchodził w skład Rzeczypospolitej do drugiego rozbioru. Potem wchłonęło go Imperium Rosyjskie i Związek Sowiecki. Dziś to ukraińskie miasto chce podążać w kierunku Europy. Studenci, lokalna inteligencja i przede wszystkim polska mniejszość: kilkadziesiąt osób pomimo niewygodnej godziny i olbrzymiego jak na wrzesień upału przybyło na spotkanie z redaktorem naczelnym „Codziennej” i „Gazety Polskiej”. Tomasz Sakiewicz od kilku dni promuje swoją książkę, która ukazała się w języku ukraińskim dzięki staraniom przedstawicieli Bałtycko-Czarnomorskiej Konfederacji. Jej prezes Vadim Mariuchnicz wspólnie z Sakiewiczem przedstawili założenia współpracy w obrębie narodów znad Bałtyku i Morza Czarnego (z naciskiem na Polskę, Litwę i Ukrainę).

– Strategicznym celem organizacji jest utworzenie międzynarodowego związku z udziałem narodów, które żyją na historycznym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego – powiedział Mariuchnicz.

Co zaskakujące, może się również okazać, że już wkrótce w Żytomierzu powstanie pierwszy klub „Gazety Polskiej” na Ukrainie. Jak mówi „Codziennej” Tatiana Paszkiewicz, Polka z Żytomierza, jest tu do tego znakomita atmosfera.

– W obwodzie żytomierskim mamy Związek Szlachty Polskiej i Zjednoczenie Organizacji Polskich. Angażujemy się w wydarzenia społeczne i kulturalne, spotykamy się przy okazji świąt narodowych, dni polskich czy innych okazji. Brak nam jednak wyrazistych liderów i impulsu do działania – dodaje.

Polka nie ukrywa, że duża część najaktywniejszych Polaków opuściła swoje rodzinne strony i mieszka teraz w kraju przodków.

– Wierzę, że to się zmieni. Chcemy aktywizować tutejszych Polaków. Klub „Gazety Polskiej” może w tym pomóc – przekonuje.

Jutro Tomasz Sakiewicz spotka się w Kijowie z politykami Rady Najwyższej i biznesmenami.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane