Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, kierujący inicjatywą Wspólna Polska, ogłosił dzisiaj start projektu "Campus Polska Przyszłości". W mediach społecznościowych zamieścił nawet specjalny spot promujący wydarzenie, w którym znalazła się także... "Gazeta Polska Codziennie".
Dziś prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski, wybrał się do Olsztyna, gdzie zapraszał na wydarzenie pod nazwą "Campus Polska Przyszłości", które ma odbyć się w sierpniu na terenie kampusu uniwersyteckiego na Kortowie. Będzie to tygodniowe wydarzenie, stanowiące - jak zakłada - Trzaskowski, miejsce dyskusji tysiąca osób o przyszłości.
- Zapraszamy wszystkich młodych do rejestracji na Campus - stwierdził lider Ruchu Wspólna Polska.
W mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski zamieścił spot promujący inicjatywę. Mówi w niech wiele o problemach młodych Polaków.
Na krótkim nagraniu, w jednej ze scen, zobaczyć można starszego mężczyznę czytającego na ławce "Gazetę Polską Codziennie". Tytuł, lekko zamazany, pojawia się, gdy mowa o "sprawach z pierwszych stron gazet".
[Od ok. 00:30]
Polska potrzebuje zmiany. Jest wiele spraw, którymi musimy się zająć tu i teraz. Ekologia, edukacja, mieszkania, praca. Potrzebna jest nowa polityka budowana przez nowe pokolenie. To jest nasz czas! Przyjedź na #CampusPolska Przyszłości i wspólnie wymyślmy Polskę naszych marzeń! pic.twitter.com/F7m5uUGb16
— Campus Polska Przyszłości (@Campus_Polska) May 5, 2021
Dostrzegł to także eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości: Joachim Brudziński.
- To bardzo miłe, ze panowie Nitras i Trzaskowski reklamują @GPCodziennie, a nie #GW - napisał europoseł na Twitterze.
To bardzo miłe, ze panowie Nitras i Trzaskowski reklamują @GPCodziennie👍 a nie #GW. Ale nie ma co się dziwić skoro Adam Michnik w Szwecji prosi o kasę dla Wyborczej. W Polsce czytają #GW już chyba tylko ci, ze strzałkami i gwiazdkami na czole. pic.twitter.com/QD36IqypxA
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) May 5, 2021
Prezydent Warszawy znany jest z niekoniecznie przychylnej postawy wobec części mediów konserwatywnych. Przykładem może być brak zaproszenia dla "Gazety Polskiej" czy portalu niezalezna.pl na debatę, którą Trzaskowski organizował w Końskich przed wyborami prezydenckimi.
W trakcie tamtej kampanii jednymi z najbardziej pamiętnych słów Trzaskowskiego, była skierowana do dziennikarza TVP wypowiedź "śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni już zostało...". Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich słowa kandydata na prezydenta kraju odczytało jako próbę zastraszania dziennikarzy.
Jednym z postulatów, z którymi Trzaskowski szedł do wyborów latem 2020 r. była likwidacja TVP Info.