Oczywiście taka jest mentalność ludzi Moskwy, że nigdy nie zapominają swoich krzywd. No, a przecież Antoni Macierewicz od zawsze był solą w oku Sowietów – czy to jako działacz opozycji antykomunistycznej, minister w rządzie Jana Olszewskiego, czy też likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych. Szefując Ministerstwu Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz również przyczynił się do rozwoju relacji polsko-amerykańskich i to właśnie jego decyzją stworzone zostały Wojska Obrony Terytorialnej. Dziś Polska ma blisko 150 tys. żołnierzy, czyli o 50 tys. więcej niż za czasów rządu PO-PSL. Jeśli więc zwiększanie liczebności armii, zakupy samolotów i rakiet, zwiększenie budżetu MON z 38 do prawie 50 mld zł jest „osłabianiem zdolności obronnych naszego państwa”, to ja nawet nie chcę wiedzieć, jak Rafał Trzaskowski chce je wzmacniać. Bo z kim, to już się domyślam. A można by tak po prostu rozmawiać na argumenty. Tylko po co?