Olbrychscy jechali na msze pogrzebową. W Brwinowie doszło do potrącenia starszej kobiety, która znajdowała się na pasach.
– powiedziała w rozmowie z tabloidem żona Olbrychskiego.Jechaliśmy na mszę pogrzebową Moniki. Zmieniono oznakowanie dojazdu do autostrady, bo są roboty. Starsza pani szła z targu i nie wiem, jak to się stało. Oczywiście, skoro miało to miejsce na pasach, to ewidentnie jest moja wina. Byłam zdenerwowana i zestresowana
Reklama
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Od poniesionych przez poszkodowaną obrażeń będzie zależało, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek czy kolizja.