Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

I się zaczęło! Tokarczuk chce akcyzy... na mięso! I zmuszać ludzi do weganizmu

„Granica między człowiekiem i zwierzęciem jest postawiona w sztuczny sposób. Żyjemy w czasach, które te granice przesuwają (…) za 50 lat będziemy wstydzili się, że jedliśmy mięso” – mówiła we Wrocławiu Olga Tokarczuk. Naoglądała się występów europoseł Wiosny Sylwii Spurek?

W niedzielę w ramach trwającego we Wrocławiu festiwalu Brunona Schulza odbyło się spotkanie z Olgą Tokarczuk. Nie jest wykluczone, że laureatka Literackiej Nagrody Nobla nasłuchała się nagrań Sylwii Spurek, bowiem jej wizja świata nie odbiega od rzeczywistości kreślonej przez europoseł Wiosny.

Reklama

Granica między człowiekiem i zwierzęciem jest postawiona w sztuczny sposób. Żyjemy w czasach, które te granice przesuwają. Cudownie jest wiedzieć, że Nowa Zelandia ustanowiła dekretem, że zwierzęta czują i mają swoje prawa. Wydaje mi się, że wszyscy będziemy szli w kierunku Nowej Zelandii i za 50 lat będziemy wstydzili się, że jedliśmy mięso. Jestem pewna, że tak się stanie

– mówiła Tokarczuk cytowana przez pch24.pl

Pisarka nie kryje się z przekonaniem, że trzeba ludzi zmusić do przejścia na weganizm.

– Myślę, że mięso będzie obłożone ogromną akcyzą i tylko najbogatsi ludzie będą sobie mogli na to pozwolić

– dodaje.

Reklama