Kuropaty, uroczysko na obrzeżach Mińska, jest symbolem zbrodni komunistycznych na białoruskiej inteligencji. To właśnie tam Sowieci w latach 1937–1941 rozstrzelali według różnych szacunków od 100 tys. do 250 tys. osób. W Kuropatach zabijani byli również Polacy – ofiary operacji polskiej NKWD oraz Zbrodni Katyńskiej. W Związku Sowieckim o terrorze komunistycznym nie wolno było wspominać, dlatego Kuropaty zostały wymazane z pamięci zbiorowej, podobnie jak inne miejsca masowych rozstrzelań.
Instytut Pileckiego i Dom Białoruski wspólnie zapraszają na międzynarodową konferencję ZBRODNIA W KUROPATACH 1937–1941: PRAWDA I WOLNOŚĆ. Podczas czterech paneli online polscy i białoruscy eksperci przybliżą tematykę zbrodni w Kuropatach, jej miejsce w świadomości historycznej obu narodów oraz opowiedzą o współczesnych metodach fałszowania historii komunizmu. Konferencja jest współorganizowana przez Instytut Pileckiego i Dom Białoruski w Warszawie.
Z jednej strony Kuropatom grozi zapomnienie i zatarcie śladów zbrodni, z drugiej – instrumentalizacja w ramach oficjalnej państwowej polityki historycznej. Jednocześnie ostatnie wydarzenia wyraźnie wskazują, że pamięć o sowieckim terrorze jest żywa wśród Białorusinów i staje się istotnym punktem odniesienia dla tych, którzy dziś domagają się prawdy i wolności.
– mówił dr Wojciech Kozłowski, dyrektor Instytutu Pileckiego.
Kuropaty to jedno z najsmutniejszych i najczarniejszych miejsc na Ziemi Białoruskiej Miejsce, gdzie totalitarna radziecka władza zabiła bez śledztwa i wyroku sądowego setki tysięcy ludzi, Białorusinów, Polaków i przedstawicieli wielu innych narodów, którzy zostali ofiarami represji politycznych lat 30 i 40 ubiegłego wieku. Dyktator Łukaszenka obecnie w podobny sposób represjonuje Białorusinów pragnących demokracji i wzmacniania białoruskiej niepodległości, tylko że nie strzela im w tył głowy jak to robili komuniści. Dla nas Białorusinów pamięć o Kuropatach jest niezwykle ważna, musimy pamiętać o tej ogromnej zbrodni wobec naszych narodów, musimy nie zapominać czym są reżimy totalitarne wobec zwykłych bezbronnych ludzi.
– powiedział prezes Białoruskiego Domu Aleś Zarembiuk.
Kwestię masowych mordów w Kuropatach po raz pierwszy poruszono w 1988 roku w artykule autorstwa Zianona Pazniaka i Jewgenija Szmygalewa Kuropaty – droga śmierci (oryginał w języku białoruskim), w którym napisali m.in.:
Do Kuropat nie prowadzi żadna linia miejscowej komunikacji autobusowej, czy też kolejowej. Próżno również poszukiwać tej nazwy na mapach i planach miasta. Aby tam dotrzeć, trzeba dojechać na kraniec Mińska, a dalej przejść pieszo wzdłuż autostrady, uważnie wypatrując wyłaniających się z zza drzew krzyży drewnianych, dużych i małych, przynoszonych tu przez zwykłych mieszkańców, pamiętających o zamordowanych w latach 1937–1941 przez NKWD.
Mimo upływu lat zbrodnia w Kuropatach nadal czeka na rzetelne opracowanie naukowe – wciąż nie przeprowadzono badań archeologicznych, a dokumentacja pozostaje zamknięta w archiwach.
Konferencja na temat zbrodni w Kuropatach potrwa cały dzień (środa, 24 lutego) i zacznie się o godz. 9.00 na platformie ZOOM
Link do rejestracji: https://zoom.us/webinar/register/WN_775svk4tQtSIjEhB7PuRyA
W konferencji wezmą udział m.in.:
Panele będą symultanicznie tłumaczone na języki polski i białoruski. Można będzie je śledzić również na facebooku Instytutu Pileckiego.
Więcej informacji i program konferencji na stronie instytutpileckiego.pl