Kuba jako 24. kraj zgłosiła już swojego kandydata do Oscara. O statuetkę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej w kategorii film nieanglojęzyczny powalczy obraz braci Rodriga i Sebastiana Barriusów "Un traductor" opowiadający o dramacie dzieci z Czarnobyla. Fabułę filmu twórcy oparli na historii ich ojca, który został wysłany z Hawany do rosyjskiego szpitala, gdzie przywieziono dzieci poszkodowane w wyniku wybuchu reaktora jądrowego w Czarnobylu. Główny bohater jest profesorem filologii rosyjskiej, a do szpitala trafia jako tłumacz.
Na razie nie wiadomo, jaki film będzie reprezentował Polskę. Kraje chcące zgłosić swoich kandydatów do Oscara mają czas do 1 października. Na razie swoje propozycje przedstawiły Algieria ("Papicha"), Belgia ("Nuestras madres"), Brazylia ("Niewidoczne życie sióstr Gusmao"), Dominikana ("El proyeccionista"), Ekwador ("La mala noche"), Estonia ("Tõde ja õigus"), Gruzja ("Shindisi"), Iran ("Dar Jostojoy-e Farideh"), Japonia ("Tenki no Ko"), Kambodża ("Melodia życia"), Kolumbia ("Monos - oddział małp"), Korea Południowa ("Parasite"), wspomniana wyżej Kuba ("Un traductor"), Macedonia Północna ("Kraina miodu"), Maroko ("Adam"), Niemcy ("Błąd systemu"), Palestyna ("Tam gdzieś musi być niebo"), Panama ("Todos cambiamos"), Rumunia ("La Gomera"), Szwajcariam("Wolkenbruchs wunderliche Reise in die Arme einer Schickse"), Szwecja ("And Then We Danced"), Tunezja ("Weldi"), Turcja ("Baglilik Asli") i Ukraina ("Dodomu").