Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Kultura i Historia

Obóz NKWD w Poznaniu był potwornym miejscem

Miejsce, w którym NKWD stworzyło w Poznaniu obóz dla Polaków i jeńców niemieckich, upamiętniono kilka dni temu stawiając pylon informacyjny, który stanął w Parku Jana Heweliusza na poznańskim Grunwaldzie. Z tej okazji IPN wydał broszurę „Obóz NKWD w Poznaniu w 1945 roku” Marcina Jurka i Aleksandra Przybylskiego. Do obozu trafiali żołnierze AK, osoby podejrzewane o współpracę z Niemcami oraz uznane za wrogów władzy sowieckiej.

Na terenie dzisiejszego Parku Heweliusza w 1941 roku Niemcy wybudowali kompleks baraków. W lutym 1945 roku pracę zaczął tam Frontowy Obóz Przejściowo-Przesyłowy nr 173 NKWD. Jak powiedział PAP współautor publikacji, poznański dziennikarz Aleksander Przybylski ze Stowarzyszenia Mieszkańców „Abisynia”, teren obozu NKWD był zabezpieczony drutem kolczastym, głębokim rowem i wieżyczkami strażniczymi. 

Obóz służył jako etap przesiadkowy dla jeńców z Wehrmachtu kierowanych dalej w głąb ZSRR. Przetrzymywano tam osoby wpisane na niemiecką listę narodowościową. Osadzani byli w nim Polacy aresztowani w związku z działalnością konspiracyjną. W obozie znajdowali się oficerowie i żołnierze AK, a także uczestnicy powstania warszawskiego.

– mówił.

Aresztowań dokonywał radziecki kontrwywiad wojskowy wraz z polskim aparatem bezpieczeństwa. Do obozu trafiały również osoby przypadkowe, w tym polscy robotnicy powracający z przymusowej pracy w Rzeszy.

Warunki w obozie były skrajnie trudne. Baraki były silnie zapluskwione, a więźniowie spali na podłodze. Wyżywienie było marne i niepełne. Są informacje o wybuchających w obozie epidemiach tyfusu i czerwonki. Choć brak jest potwierdzonych danych o egzekucjach, można przyjąć, że śmiertelność utrzymywała się na wysokim poziomie.

– powiedział Przybylski.

Więźniowie byli odcięci od świata, pozbawieni możliwości korespondencji czy otrzymywania paczek. Likwidację obozu rozpoczęto w lipcu 1945 roku. Część Polaków przeniesiono do więzienia w Rawiczu. Ostatni Sowieci opuścili teren w kwietniu 1946 roku. Po ich wyjeździe część zabudowań była używana jako magazyny i obiekty gospodarcze. Baraki pełniły różne funkcje – mieściły się w nich m.in. szkoła, internat, sierociniec, magazyny oraz hotel targowy. Obiekt ten funkcjonował do lat sześćdziesiątych. Pozostałe baraki służyły jeszcze przez wiele lat różnym instytucjom i lokatorom, popadając stopniowo w ruinę.

Ostatecznie ostatnie zabudowania zniknęły w pierwszej dekadzie XXI wieku. Po 1989 roku rozpoczęto działania upamiętniające losy więźniów obozu NKWD. Po uporządkowaniu i rewitalizacji terenu, utworzono Park Heweliusza, w którego przestrzeń wkomponowano nowe upamiętnienia miejsca obozu.

W ostatnich latach na terenie Parku Heweliusza pracowało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Ujawniono dwadzieścia jam grobowych, ekshumowano szczątki czterdziestu czterech osób. Szczątki ofiar poznańskiego specłagru NKWD zostały pochowane we wspólnej mogile na cmentarzu na Junikowie w Poznaniu.

 

Źródło: pap.pl; Ipn.gov.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane