Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ekipa IPN natrafiła prawdopodobnie na ślad masowego grobu żołnierzy NSZ z oddziału „Bartka”

W okolicy Niemodlina ekipy poszukiwawcze pod kierunkiem pracowników Instytutu Pamięci Narodowej natrafiły na ślady mogące świadczyć o zbrodni, jakiej w 1946 roku dokonano na żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych. Prace poszukiwawcze prowadzone są na terenie byłego majątku Scharfenberg.

ipn.gov.pl

W studni na głębokości kilku metrów natrafiono na elementy szkieletu ludzkiego, dobrze zachowany ryngraf oraz elementy wyposażenia osobistego używanego przez żołnierzy podziemia po 1945 roku. Na miejsce poszukiwań przyjechał wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk. W rozmowie z PAP potwierdził, że znalezione szczątki ludzkie i przedmioty mogły należeć do jednej ze zlikwidowanych przez UB i Rosjan grup żołnierzy NSZ z oddziału Henryka Flammego, ps. Bartek.

Cały czas pracujemy. Są pierwsze dowody świadczące o tym, że to jest miejsce, gdzie zlikwidowano pierwszą grupę „Bartka”. Za wcześnie, żeby informować o grobie masowym, ale myślę, że jesteśmy blisko. Będziemy szukać do skutku.

– powiedział prof. Szwagrzyk.

Akcję pod kryptonimem „Lawina”, której założeniem była likwidacja żołnierzy NSZ ze zgrupowania „Bartka” na terenie Opolszczyzny, przeprowadzono we wrześniu 1946 roku. Agentom UB udało się przekonać partyzantów do możliwości ewakuacji z Polski. Przez kilkadziesiąt lat ich dalszy los był okryty tajemnicą.
Według ustaleń IPN, egzekucje żołnierzy NSZ przeprowadzono w sposób szczegółowo zaplanowany. Na miejsce kaźni wybrano odosobnione miejsca. Oprócz funkcjonariuszy UB uczestniczyli w nich Rosjanie ubrani w cywilne ubrania. W miejscowości Barut grupę kilkudziesięciu żołnierzy "Bartka" zakwaterowano w zaminowanym budynku gospodarczym, który następnie wysadzono w powietrze. Mieszkańcy okolicznych wsi po eksplozji słyszeli odgłosy strzałów z broni maszynowej.
Podobny przebieg miał mord na lotnisku w Starym Grodkowie. Tu czekających na ewakuację żołnierzy NSZ poczęstowano wódką ze środkiem usypiającym. Następnie do stodoły, w której spali, wrzucono granaty. Tych, którzy przeżyli eksplozje, wyłapali otaczający budynek funkcjonariusze. Zaprowadzeni do wykopanych wcześniej dołów zostali zamordowani strzałem w tył głowy. Na terenie byłego lotniska wojskowego w Starym Grodkowie ekipy IPN znalazły szczątki 30 mężczyzn i dwóch kobiet.

 



Źródło: dzieje.pl

#poszukiwania #IPN #Niemodlin #NSZ #oddział Flammego

redakcja