Od oficjalnego powitania przez premiera Czech Andreja Babisza w Pradze rozpoczęło się nadzwyczajne spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, poświęcone m.in. rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Europie. Polskę podczas reprezentuje premier Mateusz Morawiecki.
"Chcemy wypracować rozwiązania i zacieśnić współpracę w najbardziej palącej kwestii koronawirusa"
- oświadczył Morawiecki, informując w sobotę w mediach społecznościowych o zwołaniu szczytu. Premier zaznaczył, że z inicjatywą zorganizowania spotkania wystąpiła Polska.
?? ?? ?? ?? Premier @MorawieckiM uczestniczy w sesji plenarnej Szefów Rządów Państw Grupy Wyszehradzkiej #V4 w #Praga. pic.twitter.com/kecj4qPH9U
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 4, 2020
Z informacji przekazanych przez Centrum Informacyjne Rządu wynika, że szefowie rządów państw V4 - Polski, Czech, Węgier i Słowacji - omówią sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa COVID-19 w Europie.
Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Zakażenia odnotowano - oprócz Chin - w ponad 60 krajach, m.in. w Korei Południowej, Iranie, Iraku, Izraelu, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Tajwanie, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii, a także we Włoszech, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Danii, Norwegii, Szwecji, Austrii, Grecji, Białorusi, Litwie, Estonii, Czechach i Rumunii.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował dzisiaj rano, że w nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Dodał, że pacjent jest hospitalizowany w szpitalu w Zielonej Górze.
Z danych przekazanych przez GIS wynika, że od 31 grudnia 2019 r. na świecie odnotowano ponad 89 tys. potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym ponad 3 tys. zgonów. Najwięcej przypadków śmiertelnych odnotowano w Chinach.
Z informacji przekazanych przez CIR wynika, że szefowie rządów V4 poruszą też tematy z agendy unijnej, w tym przyszły budżet UE na lata 2021-2027.
20 lutego w Brukseli odbył się specjalny unijny szczyt poświęcony przyszłemu budżetowi. Mimo blisko 30 godzin rozmów przywódcom państw UE nie udało się osiągnąć porozumienia. Najpierw klincz spowodowało stanowisko krajów domagających się cięć, a później kompromis odrzuciła grupa państw przyjaciół spójności.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel, ogłaszając brak porozumienia w sprawie budżetu, zaznaczył, że rozmowy są bardzo trudne m.in. ze względu na dziurę po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, która wynosi 60-74 mld euro w okresie siedmiu lat. Belg zapowiedział też konsultacje ze stolicami w najbliższych dniach i tygodniach, ale nie poinformował, kiedy zamierza podjąć kolejną próbę przyjęcia budżetu.
Szefowie rządów państw Grupy Wyszehradzkiej będą też rozmawiać o unijnej polityce migracyjnej, w związku z sytuacją w Grecji i Turcji.
Odkąd Ankara ogłosiła w czwartek, że nie będzie zatrzymywać osób chcących przedostać się do UE, ponad 10 tys. migrantów, głównie z Syrii, ale też innych krajów Bliskiego Wschodu i Afganistanu przybyło na granice Turcji z UE. Ocenia się, że Turcja chce wywrzeć presję na państwa zachodnie należące do UE, ale też NATO, by wsparły ją w jej operacji militarnej w Syrii. Ankara postanowiła otworzyć swoje granice z UE, gdy w syryjskiej prowincji Idlib w nalotach sił rządowych zginęło 33 tureckich żołnierzy.
Dziś w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie ministrów spraw wewnętrznych państw UE w związku ze zwiększającą się liczbą migrantów u greckich i bułgarskich granic. W piątek o wywołanym przez Turcję kryzysie będą rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych państw unijnych.