Szef rządu był dziś w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (WSSE) w Katowicach.
"Na początek chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim lekarzom, pielęgniarkom, laborantom i laborantkom, diagnostom. Wszystkim, którzy zajmują się tematyką, nie tylko szeroko rozumianego koronawirusa i potencjalnej epidemii, która może wystąpić, ale wszystkim, którzy w ramach służby zdrowia pracują nad zdrowiem publicznym"
– powiedział premier. Dziękował też m.in. pracownikom Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz inspekcji sanitarnej. Akcentował, że to m.in. w rękach pracowników medycznych i sanepidu znajduje się los pacjentów.
Morawiecki ponowił zapewnienia, że jeśli tylko przypadek koronawirusa zostanie potwierdzony, opinia publiczna zostanie o tym poinformowana.
"Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenia, środki finansowe na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a gdy się pojawi na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu"
– powiedział.
Premier przypomniał, że to polski minister zdrowia był tym, który wezwał ministrów zdrowia z krajów członkowskich do zwołania specjalnego spotkania szefów resortów zdrowia państw członkowskich UE w sprawie epidemii koronawirusa.
Zaznaczył również, że on sam zadzwonił z kolei do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela oraz do kilku premierów. "Dyskutowałem na tematy zagrożeń związanych z koronawirusem, z jego rozprzestrzenianiem się, a przede wszystkim z jego zwalczaniem" - powiedział premier.
Dodał, że wie w związku z tym, że Polska stosuje "najlepsze praktyki na tym etapie tej choroby, która gdzieś wokół nas już się pojawiła i niestety liczba przypadków zakażeń wzrasta".
Dodał, że bardzo ważne jest, by mieć jak najlepszy sprzęt. "Ten sprzęt dzisiaj miałem możliwość obejrzeć tutaj w Głównym Inspektoracie Sanitarnym, w oddziale w Katowicach, w oddziale, w którym zatrudnionych jest w województwie śląskim ponad 1540 osób" - powiedział.
"Wiem, że jest to profesjonalny sprzęt, ale przede wszystkim wiem również, że jest to sprzęt obsługiwany przez bardzo zaangażowanych ludzi, pracowników, specjalistów, ekspertów w tej dziedzinie. Tutaj w tym ośrodku badane są próbki, robione są testy na okoliczność wystąpienia koronawirusa"
- powiedział.
"W tym otoczeniu, w którym dzisiaj jesteśmy, (chciałbym) zaapelować o to, aby nie szerzyć paniki, nie rozpowszechniać żadnych - jak to dzisiaj młodzież, a już chyba nie tylko młodzież mówi - fake newsów, czyli nieprawdziwych, błędnych, fałszywych, a czasami ze złą wolą rozprzestrzenianych, informacji. Informacji, które miałyby jakoby sugerować, że my nie ujawniamy przypadków wystąpienia koronawirusa. To są oczywiście absurdalne supozycje"
- podkreślił premier.
Zaapelował o to, aby dostosować się do zaleceń lekarzy, do zaleceń głównego inspektora sanitarnego. Przypomniał, że na stronach głównego inspektora sanitarnego znajdują się bardzo dokładne wskazówki, jak należy postępować, co należy robić, aby samemu stwierdzić, że nie ma według wszelkiego prawdopodobieństwa u nas tego wirusa, a także, co zrobić, jeśli takie podejrzenie wystąpi.
"Drodzy państwo, jesteśmy przygotowani na nadejście, przypuszczalne nadejście koronawirusa. Oby były to ogniska jak najbardziej ograniczone, oby było ich jak najmniej"
- wskazał Morawiecki. "Zaangażowałem kolejne 100 mln zł w zakup dodatkowego sprzętu ochronnego do szpitali, czy w szczególności do placówek inspekcji sanitarnej, takiej jak ta na Górnym Śląsku, w której się znajdujemy. Jestem przekonany o tym, że również zamówienia, które poczyniliśmy na testy, na sprzęt medyczny i ten sprzęt medyczny, który już posiadamy w Agencji Rezerw Materiałowych i w innych miejscach są wystarczające, aby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne Polakom" - mówił.
"Apeluję więc, aby zachować spokój, żeby rzeczywiście ustrzec się tych niepotrzebnych, nieprawdziwych informacji czasami rozprzestrzenianych w internecie" - powiedział szef rządu. Zaapelował o zachowanie spokoju i postawę obywatelską, która pozwoli lekarzom, pielęgniarkom, szpitalom, inspekcji sanitarnej, laborantom, wykonywać swoją pracę. "Jestem przekonany, że jesteśmy w bardzo dobrych rękach"
- podkreślił.
W Polsce nie potwierdzono dotychczas przypadku nowego koronawirusa. We wszystkich laboratoriach w kraju pod kątem koronawirusa przebadano dotychczas 559 próbek, wszystkie wyniki są negatywne.