Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona. Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi – poinformowano wczoraj na łamach "Gazety Wyborczej".
Tajemnicą nie jest, że projekt Centralnego Punktu Komunikacyjnego, a przede wszystkim - jego dokończenie - to dla obecnej ekipy rządzącej sól w oku. Przez ostatnie miesiące - co i rusz - słyszeliśmy o kolejnych krokach, mających na celu opóźnienie, a najlepiej - zatrzymanie prac. Teraz, padło to wprost. Projekt zostaje odroczony na kolejne 10 lat.
I choć zapowiedzi te wywołują znaczny sprzeciw - nawet u koalicjantów Tuska - na nim, jak i na Macieju Lasku, pełnomocniku rządu do spraw CPK, nie robi to wrażenia.
"Gwałt na szansach rozwojowych Polski"
Również Maciej Wilk, były dyrektor operacyjny PLL LOT, który obserwuje (i ocenia) każdy ruch rządzących ws. CPK - i tym razem zabrał głos w mediach społecznościowych.
"Zapowiedź rozbudowy Lotniska Chopina to gwałt na szansach rozwojowych Polski jak i na inteligencji wyborców"
– napisał rozpoczynając serię wpisów.
‼️ INFRASTRUKTURALNY ZAMACH STANU ‼️
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱🇨🇦 (@MacVVilk) April 30, 2024
Dzisiaj nitka🧵opisuje absurdy antyrozwojowej propagandy serwowanej przez Pełnomocnika Rządu ds. Likwidacji CPK @LasekMaciej
Zapowiedź rozbudowy Lotniska Chopina to gwałt na szansach rozwojowych Polski 🇵🇱 jak i na inteligencji wyborców
1/9 pic.twitter.com/jU1Xd9QHGh
Odniósł się także do planów odroczenia inwestycji o... minumum 10 lat.
"Minister przywołuje szacunki, że oddanie CPK do użytku w 2028 miało 20% szans na sukces i na bazie tylko sobie znanej logiki przesuwa termin od razu na 2033. Scenariusz realizacji inwestycji w ~2030 jest całkowicie utrącony bez podania przyczyn... Z jakiego powodu budowa nowego portu lotniczego, mając wydaną decyzję środowiskową i prawie gotowy projekt budowlany, miałaby zająć 11 LAT?"
– zastanawia się Wilk, zestawiając także czas budowy kluczowych w Europie portów lotniczych.
I jak podsumowuje ten pomysł - "w świetle powyższego, podawana przez Pana Pełnomocnika perspektywa lat 2032-2035 przy rozpoczęciu robót w 2025 jest absurdem i niczym innym jak wymówką do nierobienia niczego".
2/9 JAKI ZNOWU 2035 ⁉️
Minister przywołuje szacunki, że oddanie CPK do użytku w 2028 miało 20% szans na sukces i na bazie tylko sobie znanej logiki przesuwa termin od razu na 2035
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱🇨🇦 (@MacVVilk) April 30, 2024
Scenariusz realizacji inwestycji w ~2030 jest całkowicie utrącony bez podania przyczyn
Z jakiego… pic.twitter.com/Zvc4hOkZwz
"Urąga to logice"
Dalej Wilk pisze o pomyśle, co do zastąpienia dokończenia inwestycji CPK - rozbudowaniem lotniska Chopina w Warszawie.
I jak zaznacza - "zdaniem Pana Pełnomocnika, wybranie wykonawcy i budowa nowego lotniska w 5 lat do 2030, mając decyzję środowiskową i niemal gotowy projekt budowlany, to scenariusz całkowicie nierealny. Tymczasem zrobienie wszystkiego od podstaw w 4,5 roku: opracowanie koncepcji, uzyskanie zgód, w tym środowiskowych, zaprojektowanie, wybranie wykonawcy i gruntowna rozbudowy Chopina w warunkach funkcjonowania portu lotniczego wypełnionego w 100% - nie ma problemu...".
"Pomijam już legendarną „zdolność” PPL do szybkiego procedowania czegokolwiek. W związku z tym, prawdopodobny termin realizacji wskazanego zakresu inwestycji to okolice 2031-2032, a więc PÓŹNIEJ NIŻ BUDOWA CPK"
– podkreśla.
3/9 TERMINY
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱🇨🇦 (@MacVVilk) April 30, 2024
Zdaniem Pana Pełnomocnika, wybranie wykonawcy i budowa nowego lotniska w 5 lat do 2030, mając decyzję środowiskową i niemal gotowy projekt budowlany, to scenariusz całkowicie nierealny
Tymczasem zrobienie wszystkiego od podstaw w 4,5 roku: opracowanie koncepcji,… pic.twitter.com/rUJiHWlsFj
Kolejną ważną kwestią, którą Wilk poruszył w swojej serii wpisów, jest "zapotrzebowanie". Okazuje się, że rządzący mocno pomylili się w swoich tezach, co do gwałtownej - na tu i teraz - rozbudowy lotniska Chopina.
"Warszawa ma wystarczającą przepustowość lotniskową, aby obsłużyć ruch do 2030 bez konieczności rozbudowy któregokolwiek z portów. Wg ULC Chopin, Modlin, Radom to razem 28,3 mln przepustowości rocznej. Razem z Łodzią to ponad 30 mln Jednocześnie prognoza ULC na 2030 zakłada popyt w aglomeracji warszawskiej na poziomie 30,5 mln pasażerów. Ewentualna rozbudowa Modlina do 5-6 mln pasażerów rocznie w pełni adresuje potrzeby rynku warszawskiego do czasu realnego terminu oddania CPK do użytku w 2030"
– pisze były wiceprezes PLL LOT.
4/9 ZAPOTRZEBOWANIE
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱🇨🇦 (@MacVVilk) April 30, 2024
Warszawa ma wystarczającą przepustowość lotniskową, aby obsłużyć ruch do 2030 bez konieczności rozbudowy któregokolwiek z portów.
Wg ULC Chopin, Modlin, Radom to razem 28,3 mln przepustowości rocznej. Razem z Łodzią to ponad 30 mln
Jednocześnie prognoza ULC… pic.twitter.com/CpJmB7FY6Z
Oglądaj Telewizję Republika na żywo: