Dziś w ogólnopolskim proteście NSZZ „Solidarność” w Warszawie, nawet kilkadziesiąt tysięcy związkowców - jak szacują organizatorzy manifestacji - będzie się domagać m.in. podniesienia płacy minimalnej, obniżenia akcyzy na paliwa, przekazania środków na Fundusz Pracy i zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej.
Przed południem demonstranci zbiorą się na placu Piłsudskiego, gdzie odbędzie się koncert Pawła Kukiza z zespołem Piersi. Następnie przejdą ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Wiejską przed gmach Sejmu. Stamtąd związkowcy przemaszerują przed kancelarię premiera, gdzie manifestacja ma się zakończyć.
- To ma być barwna i rzucająca się w oczy manifestacja. Odbywać się będzie w przededniu objęcia przez Polskę unijnej prezydencji - powiedział rzecznik prasowy KK NSZZ "Solidarność" Wojciech Gomułka. Dodał, że związek chce w ten sposób pokazać rządowi, ale również całej Europie, iż Polska to kraj z wciąż wieloma nierozwiązanymi problemami społecznymi: drożyzną, niskimi płacami i bezrobociem wśród młodych.
Źródło:
pł