Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Frank będzie kosztował 3,50 zł?!

Dzisiaj frank szwajcarski kosztował rekordowo drogo, bo nawet 3,33 złotego. Główny ekonomista SKOK-ów Janusz Szewczak prognozuje, że cena może być jeszcze wyższa.

Dzisiaj frank szwajcarski kosztował rekordowo drogo, bo nawet 3,33 złotego. Główny ekonomista SKOK-ów Janusz Szewczak prognozuje, że cena może być jeszcze wyższa. Wskazuje również przyczyny kryzysowej sytuacji.

- Frank szwajcarski bije rekordy. Przysłowiowy Kowalski powinien się martwić?
- Prawie 700 tysięcy Polaków i ich rodziny dzisiaj mogło być przyprawionych o palpitację serca, bo frank kosztował 3,33-3,34 złotego. Wielu Polaków jest w pułapce kredytowej. Gdy brali kredyty hipoteczne frank był po 2 złote. Problem nie tylko w tym, że raty są droższe. Prawdziwa pułapka kryje się w tym, że kredyty były dawane w złotych, a denominowane są we franku szwajcarskim. To powoduje, że ci co brali 300 tysięcy złotych we franku szwajcarskim i spłacają kredyt cztery, czy pięć lat, mają dzisiaj o sto, czy nawet sto pięćdziesiąt tysięcy do spłacenia więcej niż wzięli. To jest groźba bankructwa. Cena mieszkań spada i będzie spadać, a cena franka rośnie i będzie rosła.

- Sytuacja jest zła, a ekonomiści złowieszczą, że może być jeszcze gorsza. Dlaczego?
- Strefa euro chwieje się w posadach. Grecja jest już bankrutem, a grozi to również Portugalii, Hiszpanii, czy Irlandii. Kryzys franka szwajcarskiego jest szczególnie widocznych w krajach Europy Środkowej-Wschodniej. Wśród nowych członków Unii. Tam w sposób bezkrytyczny, wręcz nachalny, lansowano branie kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim. To nie dotyczy tylko Polski, ale również Węgier, Słowacji, Rumunii, Bułgarii. Tylko Czechy są jedynym mądrym wyjątkiem. Tam nie dopuszczono do tego eksperymentu. W Polsce kredytobiorców jest 700 tysięcy, a na Węgrzech zaledwie 70 tysięcy. Pomimo to premier Orban postawił wkroczyć wcześniej ustalając sztywny kurs forinta. A u nas cały czas trwa uspakajanie, że nic złego się nie dzieje. W Niemczech wielu ekonomistów uważa, że czeka nas druga fala kryzysu. Spowodowana właśnie kredytami hipotecznymi we franku szwajcarskim branymi w Europie Środkowo-Wschodniej. To jest gigantycznej wielkości zjawisko. W Polsce szacuje się, że kredyty hipoteczne w walucie stanowią równowartość 170 miliardów złotych.

- Dzisiejsza cena franka jest rekordowa, ale czy nadal będzie rosła?
- To jest powtórka rekordu z 2009 roku Moim zdaniem nie zanosi się, aby sytuacja miała gwałtownie się zmienić, czyli frank zaczął słabnąć. Interwencje Ministerstwa Finansów, jak i Rady Polityki Pieniężnej, nie dają pożądanego efektu. Absolutnie jest możliwe, że frank szwajcarski będzie kosztował 3,40 lub nawet 3,50 złotego. I zatrzyma się znacznie dłużej na tym poziomie.

 



Źródło: