Magdalena Łysiak
O autorze
Wielkie polskie rzeźbiarki
Wystawa opowiada o pokoleniu polskich artystek, które na początku XX wieku wyjechały z Polski do Paryża i studiowały u Antoine’a Bourdelle’a – słynnego rzeźbiarza i pedagoga. Były wśród nich rzeźbiarki, m.in.Jadwiga Bohdanowicz, Janina Broniewska, Luna Drexler, Helena Głogowska, Maria Lednicka-Szczytt, Kazimiera Małaczyńska-Pajzderska, Mika Mickun, Olga Niewska i Zofia Trzcińska-Kamińska oraz malarka Mela Muter. Stolica Francji przyciągała wówczas możliwościami edukacyjnymi, wystawienniczymi i bogatym rynkiem sztuki. W warszawskim Muzeum Rzeźby zaprezentowano ponad 200 dzieł: rzeźb, medali, obrazów, tkanin i fotografii.
Biały dym i najlepiej poinformowany krawiec na świecie
„Po dwóch tysiącach lat funkcjonowania Kościół Katolicki zrozumiał, jakie są sposoby wpływania na wolne wybory i jak należy się przed tymi wpływami bronić” – o konklawe, jego przebiegu, zmianach wprowadzonych przez Jana Pawła II i Benedykta XVI oraz o nieustannym problemie z uzyskaniem odpowiedniego koloru dymu opowiada ks. Przemysław Śliwiński, autor książki „Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich”.
130 tysięcy kobiet i dzieci w piekle Ravensbrück
Obóz koncentracyjny Ravensbrück powstał w listopadzie 1938 roku na rozkaz Heinricha Himmlera, jako jedyny w III Rzeszy obóz stworzony specjalnie dla kobiet („Frauenkonzentrationslager Ravensbrück”). Miał służyć jednemu celowi – fizycznej eliminacji, ujarzmieniu i upodleniu kobiet uznanych za zbędne, niebezpieczne czy zwyczajnie „inne”. Przez siedem lat funkcjonowania przez jego bramy przeszło około 130 tysięcy kobiet i dzieci z ponad 40 państw, z czego aż 36% stanowiły Polki. W 1941 roku powstała również męska część obozu („Männerlager Ravensbrück”), lecz jego rdzeniem pozostał kompleks kobiecy.
Co jest ładniejsze: projekt czy witraż?
Jak na wystawie opowiedzieć o dokonaniach pracowni, gdy powstałe w niej dzieła – witraże i mozaiki – są przeznaczone głównie do oglądania in situ, a projekty w większości zostały zniszczone? Czy ocalony „ruchomy” materiał – w zasobach muzeów i prywatnych właścicieli – okaże się wystarczającą podstawą, aby dać wyobrażenie o linii rozwoju i artystycznej wartości Krakowskiego Zakładu Witrażów, Oszkleń Artystycznych i Mozaiki S.G. Żeleński? Jeśli ktoś z oglądających powie, jak dawny klient firmy, „nie wiadomo, co jest ładniejsze, czy projekt, czy witraż” to jej cel będzie spełniony.