Jacek Liziniewicz
O autorze
Tomasz Lis przyznał, że załatwia fuchy w rządzie
- Do mnie się zgłosiło parę osób, którymi jakoś tam się opiekuję, z pytaniem, czybym im nie pomógł i zadzwonił tu czy tam, żeby ktoś mógł na nich spojrzeć, sprawdzić papier. Ja oczywiście pomogłem. To powinno być jakoś tam usystematyzowane – chwalił się Tomasz Lis w swoim internetowym programie. Jacek Żakowski nazwał zjawisko nowym nepotyzmem.
Europoseł Zalewska dla "GPC": Belka, Miller, Cimoszewicz, Thun nie chcą suwerennej Polski
- Trzeba jednoznacznie na samym początku powiedzieć, że to eurodeputowani z Polski, konkretnie dziewięcioro z nich, zdecydowali, że przegraliśmy to głosowanie. Gdyby oni zagłosowali tak jak reszta Polaków, zatrzymalibyśmy zmiany traktatowe. To naprawdę wstrząsające – mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" europosłanka PiS, Anna Zalewska.
„Czas przetasowań”. Liziniewicz: Mało konkretów w wystąpieniu Tuska. Najwięcej było o pizzy
Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Wrocławia. Jak zwykle w przypadku tego polityka w jego wystąpieniu było mało konkretów, ale za to dużo mowy-trawy. Najwięcej było o pizzy. Wśród wielu anegdot, które usłyszeliśmy, znalazł się również wtręt o tym, jak to po posłach KO dzwonią ludzie ze spółek i nawijają makaron w obronie swoich stanowisk. Wierzę, że to prawda, bo widziałem to na własne oczy, tyle tylko, że w 2015 r. - pisze Jacek Liziniewicz w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Wojciechowski dla niezalezna.pl: Moje argumenty są kluczowe. Interwencja "pana z bochenkiem" nie gra roli
- Dzisiaj jesteśmy bardzo blisko przedłużenia zakazu wwozu do Polski i pozostałych 4 krajów przyfrontowych. (...) Trwają rozmowy. Myślę, że moje argumenty, które przedstawiałem są kluczowe. Albo będzie decyzja, albo żadnej decyzji nie będzie i tamta decyzja wygaśnie. Na pewno interwencja pana z bochenkiem chleba nie odegra większej roli - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa.