– komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.- Na efekty nie trzeba było długo czekać. Przez ostatnie dwa lata WIG20 spadł o 27 proc/ i dzieli go ponad 34 proc. od szczytu z listopada 2013 r. „Reforma OFE” odcięła paliwo warszawskiej giełdzie. Faktyczna likwidacja OFE trwale usunęła jedyne stabilne źródło popytu na polskie akcje, co będzie miało długofalowe znaczenie dla polskiego rynku kapitałowego. Bez OFE zmienność jest większa, obroty niższe, a o projekcie budowy „regionalnego centrum finansowego” w Warszawie możemy zapomnieć
– komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.- Przeniesienie części aktywów OFE do ZUS trudno nazwać reformą. Było to rozwiązanie doraźne, które eliminowało jeden z problemów, czyli absurd finansowania refundacji składek do OFE z obligacji skarbowych, które przez OFE były kupowane. Nie rozwiązuje to jednak kluczowych problemów systemu emerytalnego, czyli dużej liczby obciążających go przywilejów emerytalnych oraz nieszczelnego systemu poboru składek. Z kolei problemy giełdy powstały trochę na jej własne życzenie – przez lata nie zrobiono wiele, by zdywersyfikować źródło napływu kapitału, bazując tylko na przekonaniu, że OFE nikt nie ruszy. Teraz inwestorzy płacą za brak wyobraźni