Prokuratura niczym „GW”

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację. Rządzi PiS i pewien prokurator prowadzi postępowanie ws. obraźliwych komentarzy w internecie, uderzających w jednego z ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Z zasady jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, nie publicznego – więc prokurator śledztwo umarza. W odpowiedzi minister sprawiedliwości w rządzie PiS‑u osobiście i publicznie karci zbyt mało uległego prokuratora. Ależ byłaby awantura! Ile oburzenia, że wymiar sprawiedliwości jest tłamszony przez władzę! Tak się składa, że do opisywanej sytuacji doszło naprawdę, tyle że ministrem nękanym w internecie jest Radosław Sikorski z rządu Donalda Tuska, publicznie karcącym zaś krnąbrną panią prokurator jest jej najwyższy przełożony prokurator generalny Andrzej Seremet. To jest ta niezależna od rządu prokuratura? Otóż jest ona tak samo niezależna od PO, jak od władzy niezależna jest „Gazeta Wyborcza”, która oczywiście za tę decyzję Seremeta pochwaliła.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie