Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kłótnia zakończyła się tragedią. Policja podała szczegóły

W nocy z soboty na niedzielę para pokłóciła się i padły strzały. Gdy tuż po północy służby dotarły na miejsce, na śniegu przed budynkiem na śniegu leżała ranna kobieta. W budynku odnaleziono zastrzelonego mężczyznę.

Mężczyzna postrzelił kobietę podczas kłótni i popełnił samobójstwo
Mężczyzna postrzelił kobietę podczas kłótni i popełnił samobójstwo
Bartosz Kalich - Gazeta Polska

Ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie zostali wezwani na miejsce wypadku tuż po północy z soboty na niedzielę. Na miejsce została wysłana także policja.

Powodem wezwania był napad z użyciem broni krótkiej na ulicy Pontonierów 14 w Rembertowie.

Dwie ofiary - jedna ranna, jedna nie żyje

Na miejscu ratownicy zobaczyli, że przed budynkiem na śniegu leży ranna kobieta. 28-latka była przytomna i komunikowała się ze służbami. Miała dwie rany postrzałowe - ranę wylotową w okolicy mostka na wysokości prawej piersi i ranę wylotową w okolicy potylicy. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy, kobieta została niezwłocznie przewieziona do szpitala.

W międzyczasie okazało się, że w jednym z mieszkań w pobliskim budynku znajduje się 33-latek z bronią. Na miejsce zostały wezwane dodatkowe siły - policyjne wsparcie, w tym nieumundurowani funkcjonariusze oraz dodatkowe zespoły ratownicze.

Ratownicy medyczni w eskorcie policjantów umundurowanych i nieumundurowanych weszli do jednego z mieszkań, gdzie zastali zwłoki mężczyzny w wieku około 30 lat siedzącego w pozycji kolankowej z bronią czarnoprochową w ręku. Denat miał wyraźną ranę postrzałową w okolicach głowy

– czytamy w komunikacie ratowników.

Przez całą noc na miejscu pracowali policjanci i prokurator.

Kłótnia i strzały

Policjanci podali, że z ich ustaleń wynika, że pomiędzy parą. Świadkowie, którzy poinformowali służby zeznali, że kobieta miała zostać najpierw zaatakowana przez partnera fizycznie. Potem oddał w jej kierunku strzały z broni czarnoprochowej, po czym popełnił samobójstwo.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#strzelanina #Rembertów

st