Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Bodnar i jego ludzie chcą ścigać byłego premiera. Morawiecki skomentował to krótko. "Falstart"

Adam Bodnar i jego ludzie chcą stawiać zarzuty byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w związku z organizacją wyborów korespondencyjnych w pandemii koronawirusa w 2020 r. Morawiecki skomentował to jednym zdaniem.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Tomasz Jedrzejowski - Gazeta Polska

Po tym, jak władzę w Polsce przejął Donald Tusk, a za resort sprawiedliwości odpowiadać zaczął Adam Bodnar, rozpoczęło się polowanie na polityków opozycji. Do aresztu usiłowano już wsadzić posła Marcina Romanowskiego, za cel obrano też innych polityków Prawa i Sprawiedliwości, a teraz - nawet byłego premiera. 

Dziś politycy koalicji rządzącej zaczęli ogłaszać, że Mateusz Morawiecki ma usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z organizacją wyborów korespondencyjnych w 2020 roku. Przypomnijmy, że była wówczas sytuacja ekstremalnie wyjątkowa - pandemia koronawirusa. W warunkach dotąd niespotykanych rządzący musieli zmierzyć się z kwestią organizacji wyborów prezydenckich, do czego obligowała Konstytucja. Kadencja prezydenta trwa bowiem 5 lat i rozpoczęła się w 2015 roku.

Jak dziś poinformował Adam Bodnar, do Sejmu trafił dziś wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie posła PiS Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej. Bodnarowska prokuratura przekazała, że to sam minister sprawiedliwości przekazał wniosek do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Według bodnarowców, ocena materiału dowodowego "dostarcza podstawy do przyjęcia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez posła Mateusza Morawieckiego przestępstwa przekroczenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, tj. Premiera Rady Ministrów oraz niedopełnienia ciążących na nim z tego tytułu obowiązków, czym działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa, tj. czynu z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.".

Według rzeczniczki Bodnara, prok. Anny Adamiak, działanie Mateusza Morawieckiego ws. przeprowadzenia tzw. wyborów kopertowych w 2020 r. nie miało podstawy prawnej.

Falstart panie Bodnar, kampanię wyborczą można prowadzić dopiero PO rejestracji komitetu - skomentował krótko były premier.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Mateusz Morawiecki #wybory #Adam Bodnar

mk