- Donald Tusk stwierdził, że niepotrzebny jest nam nieformalny szczyt przywódców państw Unii Europejskiej w Polsce, ponieważ nie chciał, ażeby temu szczytowi przewodniczył Prezydent RP Andrzej Duda - powiedział Przemysław Czarnek, poseł PiS. Ocenił też, że sytuacja jest "niebywałym skandalem".
Polska kilka dni temu rozpoczęła półroczną prezydencję w Radzie UE. Kraje sprawujące tę funkcję zazwyczaj ubiegają się o możliwość organizacji nieformalnego szczytu, jednak rząd pod wodzą Donalda Tuska z tego zrezygnował. Nieoficjalnie powodem ma być fakt, iż rząd nie chciał, by gospodarzem wydarzenia był prezydent Andrzej Duda.
Do tych doniesień odniósł się Przemysław Czarnek, poseł PiS, w nagraniu opublikowanym na portalu X.
"Donald Tusk stwierdził, że niepotrzebny jest nam nieformalny szczyt przywódców państw Unii Europejskiej w Polsce, ponieważ nie chciał, ażeby temu szczytowi przewodniczył Prezydent RP Andrzej Duda"
Dodał, że jest to "skandal niebywały".
"Taki mały pan jest, o taki malutki pan jest, panie Tusk i robi się pan coraz mniejszy, coraz bardziej śmieszny. I byłoby to jeszcze bardziej śmieszne, gdyby nie było to straszne, bo jest pan niestety premierem rządu Rzeczpospolitej Polskiej, który to rząd jest rządem Polski, która obejmuje prezydencję w Unii Europejskiej"
Podkreślił też, że Polacy Tuskowi "tego nie zapomną".
"Działa pan tylko i wyłącznie w interesie własnym, osobistym, prywatnym i w interesie własnej partii Platformy Obywatelskiej"
❌️ Głupie i antypolskie działania Tuska. pic.twitter.com/YI7KdnlU9h
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) January 5, 2025