- Ten protest rozpoczyna walkę o Polskę, o polskie rolnictwo i polski przemysł, żeby pokazać, tym którzy mieszkają w mieście, że jeżeli nie będzie polskiej produkcji, ta żywność będzie napływała z importu, który jest wiadomo jakiej jakości - powiedział Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” na antenie TV Republika o dzisiejszym proteście rolników.
Dziś w Warszawie odbędzie się protest rolników pod hasłem: "5 x STOP!". Skierowany jest on przeciwko umowie Mercosur, polityce Zielonego Ładu, importowi produktów rolnych z Ukrainy, niszczeniu polskich lasów i łowiectwa oraz wygaszaniu polskiej gospodarki.
O dzisiejszej manifestacji mówił na antenie TV Republika Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Podkreślił, że "ten protest rozpoczyna walkę o Polskę, o polskie rolnictwo i polski przemysł, żeby pokazać, tym którzy mieszkają w mieście, że jeżeli nie będzie polskiej produkcji, ta żywność będzie napływała z importu, który jest wiadomo jakiej jakości".
"Nie jesteśmy krajem o którym będą decydować wszyscy, a przede wszystkim pani von der Leyen, która robi wszystko, aby rękoma naszego premiera wygaszać, to co najlepsze [...] Polski premier powinien zrobić wszystko, aby zbudować, jak to zrobił kiedyś minister Telus i była koalicja państw przyfrontowych. Polski premier powinien zrobić wszystko, żeby była koalicja państw, które byłyby przeciwko tej umowie. Powinno to być zrobione. Polski premier robi wszystko, żeby w Polsce w zasadzie nic się nie działo"
Poinformował też, że "na proteście będą wszystkie organizacje rolnicze - wszystkie złączyły się i jesteśmy razem, walcząc przeciwko umowie Mercosur, Zielonemu Ładowi".
"Łowiectwo i leśnictwo jest też zagrożone. Jest też temat Ukrainy, gdzie Niemcy zaczynają inwestować, a my rolnicy zostajemy i musimy zawalczyć"