Portal niezalezna.pl dotarł do dokumentu, jaki Fundacja WOŚP skierowała do polityków PiS jako odpowiedź na wniosek o dostęp do informacji publicznej. Wynika z niego, że spółki Skarbu Państwa i związane z nimi fundacje były najhojniejszymi donatorami zbiórki prowadzonej przez fundację Owsiaka dla powodzian. Pozostaje pytanie, dlaczego miliony ze spółek dla poszkodowanych w powodzi musiały popłynąć przez WOŚP.
17 września 2024 r., gdy na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie trwała już walka z usuwaniem skutków powodzi, a wiele miejscowości w całym kraju czekało jeszcze na wielką wodę, Donald Tusk zorganizował wspólną konferencję z Jerzym Owsiakiem, prezesem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Szef rząd informował m.in. o uruchomieniu środków z Rządowej Agencji REzerw Strategicznym na pomoc poszkodowanym w powodzi. Owsiak mówił z kolei o "koncie zbiórkowym".
Rozliczamy się co do grosza. (...) W związku z tym w tym miejscu, także my jako fundacja, dajemy tę obietnicę - jeżeli tych pieniędzy nie wydamy na potrzeby bieżące, to będą jak w banku szwajcarskim. Będą czekały na to, aby za pół roku, za rok, a może jeszcze nawet później, ten sprzęt, który został zniszczony trafił znowu do tych miejsc - deklarował lider WOŚP.
Posłowie PiS zwrócili się do WOŚP z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej finansowych działań WOŚP w kwestii pomocy powodzianom. Portal niezalezna.pl dotarł do odpowiedzi, którą uzyskali politycy.
Z dokumentu wynika m.in, że Fundacja "na walkę ze skutkami powodzi" poniosła koszty finansowe w wysokości 23,5 mln zł.
Interesująca wydaje się lista "podmiotów, które nie są osobami fizycznymi, a z którymi Fundacja WOŚP podjęła współpracę w związku z walką ze skutkami powodzi". Na liście tej znalazło się ok. 70 podmiotów, a wśród najhojniejszych darczyńców znalazły się spółki Skarbu Państwa i powiązane z nimi fundację.
I tak:
4,2 mln zł - przekazała Fundacja Orlen
2,5 mln zł - Fundacja PZU
1,08 mln zł - The Coca-Cola HBC Foundation z siedzibą w Liechtensteinie
1 mln zł - Fundacja Banku Pekao
1 mln zł - mBank.
Łączna kwota od darczyńców wyniosła 14,3 mln złotych. Oznacza to, że donacje z Orlenu, PZU i Banku Pekao to ponad połowa tej sumy.
"Pieniądze od darczyńców trafiają do wspólnej puli, z której są wydatkowane" - czytamy w informacji przesłanej politykom.
Ponadto na konto Fundacji osób fizycznych wpłynęło ok. 23, 4 mln zł. Pomoc dla powodzian to rzecz niewątpliwie cenna i potrzebna, jednak zastanawiać może fakt, dlaczego spółki państwowe zdecydowały się pomagać za pośrednictwem prywatnej inicjatywy Jerzego Owsiaka.
Warto zauważyć, że Orlen będzie mocno zaangażowany w dalsze inicjatywy WOŚP.
"Pod koniec listopada Orlen podpisał umowę na sponsoring trzech najbliższych finałów WOŚP. Z nieoficjalnych informacji wynika, że łączna wartość kontraktu to ok. 3,9 mln zł. Do tego od stycznia 2025 r. od każdej sprzedanej przez Orlen kawy co najmniej 1 zł trafi na WOŚP"
- przekazał kilka dni temu dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.
5 grudnia Orlen przekazał informację o nawiązaniu współpracy z Fundacją WOŚP. Orlen zwrócił uwagę, że prawie 2 tys. jego stacji paliw w Polsce i dziesiątki tysięcy obsługiwanych codziennie osób "to ogromny potencjał, którego nie sposób przecenić w kontekście tak silnie zakorzenionej w sercach Polaków akcji charytatywnej".
Zapewnił, że "przez cały styczeń 2025 r. na stacjach paliw Orlen, własnych i franczyzowych, będzie można wesprzeć zbiórkę, wrzucając pieniądze do puszek WOŚP ustawionych przy kasach". Zapowiedział również, że zachęci swoich pracowników do zaangażowania w wolontariat.