- Zamach w Smoleńsku został dokonany, nie ma żadnej wątpliwości, na zlecenie Putina. Ci, którzy tu stoją, to agentura Putina, bezczelna, bo nasze państwo jest wobec tej agentury bezradne. Czy dlatego, że chce być bezradne, czy nie potrafi nie być bezradne - mówił o prowokatorach podczas miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Dziś na placu Piłsudskiego odbywają się comiesięczne uroczystości ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Od wielu miesięcy są one zakłócane przez grupę wulgarnych prowokatorów.
Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, w wygłoszonym dzisiaj na pl. Piłsudskiego oświadczeniu podkreślił, że "14 lat i 8 miesięcy temu doszło do wielkiej zbrodni".
- Ten zamach został dokonany, nie ma żadnej wątpliwości, na zlecenie Putina. Ci, którzy tu stoją, to agentura Putina, bezczelna, bo nasze państwo jest wobec tej agentury bezradne. Czy dlatego, że chce być bezradne, czy nie potrafi nie być bezradne. Ale przyjdzie czas, że to się skończy, w którym ci ludzie od Putina, którzy bez przerwy, wbrew prawu, które mówi, że nie wolno zakłócać demonstracji. Demonstracje, które za jedyny cel mają zakłócanie innych są niedopuszczalne. Mamy tu do czynienia z permanentnym łamaniem prawa
- mówił pod adresem prowokatorów Jarosław Kaczyński. Jego słowo towarzyszyły okrzyki "kłamiesz".
💬 Prezes PiS J. Kaczyński @OficjalnyJK: Ci, którzy zakłócają uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku to jest agentura Putina - bezczelna, bo niestety nasze państwo jest ciągle wobec tej agentury bezradne. Nie wiadomo, czy dlatego, że chce być bezradne,… pic.twitter.com/gc6mZLXGoq
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 10, 2024
- Poprzednie władze trzymały tę grupę awanturników i agentów z dala od nas. Niestety dzisiaj tak nie jest. Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości, ze ci, którzy naprawdę tu w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, choćby poprzez rozdzielenie wizyt, zostaną odpowiednio ocenieni przez sądy, i jeżeli sądy uznają ich winę, to zostaną ukarani. A ta grupa awanturników i agentów znajdzie się tam, gdzie powinna się znaleźć, czyli w polskich zakładach karnych i to - mam nadzieję - na bardzo długie lata - dodał.
Kaczyński zaznaczył, że obecnie "cały czas trwa walka o odzyskanie przez naród polski praw".
- Dzisiaj te prawa są zabierane, te prawa są łamane, władza, która jest u steru uznała, że jej władza nie obowiązuje. Ale przyjdzie dzień zwycięstwa, mamy kampanię prezydencką, ale to jest wielka nasza nadzieja, na zmianę, na koniec tego bardzo złego roku. Miejmy nadzieję, że to pierwszy i ostatni tego rodzaju rok po 1989 - wskazał.
Briefing prasowy Prezesa PiS J. Kaczyńskiego @OficjalnyJK https://t.co/WYeFyo6nYD
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 10, 2024