Ministerstwo Finansów, mimo dramatycznej sytuacji gospodarczej, przyznało gigantyczne nagrody swoim pracownikom. Od 1 stycznia otrzymali z resortu ponad 20 milionów zł. Na premie wydano prawie 5 mln zł. – wynika z informacji, którą otrzymała od ministerstwa Niezależna.pl.
Luka w CIT, galopująca inflacja, wzrost długu publicznego – to tylko niektóre z „osiągnięć” rządu w ciągu roku. Tymczasem odpowiedzialne za tę katastrofę ministerstwo wydaje wielkie kwoty na nagrody i premie „za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej”. Zapytaliśmy resort o konkretne kwoty jakie przeznaczono na ten cel od 1 stycznia.
W okresie od 1 stycznia 2024 r. do 7 października 2024 r. Ministerstwo Finansów wypłaciło 2766 pracownikom nagrody w łącznej wysokości 20 513 187,00 zł brutto. Kwota ta nie uwzględnia nagród wypłaconych członkom korpusu służby cywilnej.
Ale to nie wszystko. Kwota ta nie uwzględnia nagród osobom zatrudnionym na stanowiskach pomocniczych i obsługi oraz wewnętrznej służby ochrony. Nie uwzględnia również nagród wypłaconych funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej oraz funkcjonariuszom niebędących funkcjonariuszami Służby Celno-Skarbowej, oddelegowanym z innych służb do Ministerstwa Finansów.
Wysokość najwyższej nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej przyznanej pracownikowi Ministerstwa Finansów wyniosła 16 700,00 zł brutto. Jedna pociecha – nagród nie otrzymał nikt z kierownictwa resortu.
Ponadto od 1 stycznia 2024 r. do 7 października 2024 r. Ministerstwo Finansów wypłaciło 318 pracownikom premie regulaminowe i ryczałtowe w łącznej wysokości 4 914 831,70 zł brutto. W kwocie tej uwzględniono premie regulaminowe oraz ryczałtowe wypłacone tylko osobom zatrudnionym na stanowiskach pomocniczych, robotniczych i obsługi.
Już w lutym media alarmowały, że w pierwszych dniach urzędowania minister finansów Andrzej Domański zdążył już przyznać nagrody w wysokości niemal 3,9 mln zł. Z narastaniem chaosu w finansach publicznych kwota nagród wzrosła aż do ponad 20 milionów. Strach pomyśleć co będzie dalej….