GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Powstanie Wielkopolskie oczami rekonstruktora: "To jak łączność z krewnymi"

- Tak naprawdę to każdy z naszego stowarzyszenia, kto pochodzi z Poznania i tej części Wielkopolski ma krewnych, którzy walczyli w tym powstaniu.

www.bastiongrolman.org
www.bastiongrolman.org
- Tak naprawdę to każdy z naszego stowarzyszenia, kto pochodzi z Poznania i tej części Wielkopolski ma krewnych, którzy walczyli w tym powstaniu. Jesteśmy więc w tych dniach z tymi krewnymi. Łączymy się z nimi - mówi portalowi niezalezna.pl Adam Gajda założyciel Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej „3 Bastion Grolman” z Poznania w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim.
 
Dzisiejsze obchody Powstania Wielkopolskiego to dla Stowarzyszenia Bastion Grolman ukoronowanie całego roku. Czym jest dla ciebie Powstanie Wielkopolskie?
Dla mnie i właściwie dla wszystkich poznaniaków i Wielkopolan to ważna data. Przede wszystkim wygrane powstanie, zorganizowanie od podstaw dzięki najdłużej wojnie nowoczesnej Europy, jak to nazywamy. Tak naprawdę to każdy z naszego stowarzyszenia, kto pochodzi z Poznania i tej części Wielkopolski ma krewnych, którzy walczyli w tym powstaniu. Jesteśmy więc w tych dniach z tymi krewnymi. Łączymy się z nimi. Jak co roku są uroczystości przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich, przemarsz do fary, wiele grup rekonstrukcyjnych organizuje odczyty, spotkania i bierze udział w obchodach. My od lat mamy swój wkład w powstańcze uroczystości. Współpracujemy z Muzeum Powstania Wielkopolskiego na Starym Rynku i od trzech lat wokół jego siedziby staramy się przygotować inscenizacje. Są to potyczki, walki patroli i przy wieczornym świetle latarni to ma swój klimat i wydźwięk historyczny i patriotyczny.
 
Uroczystości jest z roku na rok coraz więcej, wzrasta zainteresowanie powstaniem?
Oczywiście. Tak jest od paru dobrych lat. Ludzie nas dopytują już 11 listopada co w grudniu będziemy przygotowywać. Jest zapotrzebowanie. Z roku na rok ta tożsamość związana z Powstaniem Wielkopolskim jest coraz większa.
 
Świętowanie tego zwycięstwa ma miejsce również w Warszawie?
Od paru lat marszałek województwa wielkopolskiego oddaje hołd pod Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Jest mała uroczystość wojskowa. Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odwiedzamy wtedy mogiły powstańców wielkopolskich i śląskich, bo jest to wspólna mogiła. Tam składamy kwiaty. Miłe jest dla nas to, że od trzech lat wspomaga nas Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław”, która ubrana w powstańcze panterki wystawia swój poczet i składa wiązanki kwiatów. To jest taka więź Powstania Wielkopolskiego z Powstaniem Warszawskim. To dla nas poznaniaków i Wielkopolan ważny gest.
 
Pamiętają też kibice Legii i Lecha. Tego dnia zjednoczeni.
Cztery lata temu było dla nas wielkim zaskoczeniem gdy przyjechaliśmy po raz pierwszy na Powązki i zobaczyliśmy duży wieniec z napisem „Kibice Legii Warszawa - Powstańcom Wielkopolskim”. Wszyscy byli w dużym szoku. Ten miły gest jest kontynuowany i w tej kwestii kibice Legii Warszawa i Lecha Poznań współpracują ze sobą. To już tradycja. Dziękuję za tą jedność.

 



Źródło: niezalezna.pl

Jarosław Wróblewski