Gorliwcy z komisji etyki PAN-u potępili ekspertów współpracujących z zespołem parlamentarnym Antoniego Macierewicza. Ustami jej szefa prof. Andrzeja Zolla na łamach „GW" wypowiedzieli się na temat swoich kolegów. – Nieetyczne i naganne jest publiczne zajmowanie stanowiska i wydawanie sądów odwołujących się do wiedzy naukowej przez osoby z tytułami profesorskimi, w której nie są specjalistami – uznała komisja.
Z ciekawością przejrzałam jej skład, by poznać naukowców, którzy zapałali świętym oburzeniem, i okazało się, że nie ma tam ani jednego etyka. Jest natomiast m.in. polonista, prawnik. Jakie więc są kompetencje tego gremium do oceniania swoich kolegów? Mierząc ich własną miarą – żadne. Na szczęście mało kto przejmuje się orzeczeniem wydanym przez naukowców, którzy z etyką nie mają nic wspólnego, a na pewno nie na arenie międzynarodowej. Właśnie prof. Wiesław Binienda, ekspert współpracujący z zespołem Macierewicza, otrzymał nagrodę dla najlepszego redaktora naczelnego pisma naukowego. Został wybrany spośród 33 redaktorów naczelnych pism naukowych wydawanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierii Cywilnej (ASCE) w roku 2013.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Dorota Kania