Wszyscy już znają haniebną i prymitywną wypowiedź Andrzeja Seweryna skierowaną do dzieci, który w wulgarny sposób nawoływał do nienawiści i agresji.
Czy ten człowiek nie zdawał sobie sprawy, że bezmyślnie naśladuje nauki Adolfa Hitlera czy Józefa Stalina skierowane do ówczesnych dzieci i młodzieży, nakazujące niszczenie, prześladowanie, mordowanie ludzi tylko z powodu ich pochodzenia czy poglądów? – Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat, zrozumiesz, komu trzeba przyp*****lić i nie zważać na nic. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierd****ym trzeba przyp******lić. Żadnych dialogów chrześcijańskich. Faszystom trzeba przyp******lić – mówił Seweryn do dzieci. Ale nie ma co się dziwić, w końcu nie kto inny, tylko on pisał do Kiszczaka bałwochwalcze listy, które odnaleziono w Instytucie Hoovera, a w nich m.in.: „Pragnę wyrazić mój najgłębszy szacunek dla tych, którzy decydują dziś o losach naszej ojczyzny. Ich mądrość, umiarkowanie są godne najwyższego podziwu”. Prof. Sławomir Cenckiewicz tak to skomentował: „List Andrzeja Seweryna do Czesława Kiszczaka jest tak przykro wazeliniarski, że niedobrze mi się zrobiło”.