Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Incydent nad Morzem Czarnym. Wiceszef MSZ bez ogródek: Rosja jest państwem terrorystycznym

Arkadiusz Mularczyk odniósł się do incydentu nad Morzem Czarnym, gdy rosyjski myśliwiec przechwycił polski samolot. – To element wojny hybrydowej nie tylko z Polską. Przecież ten samolot Straży Granicznej funkcjonował w ramach misji Frontexu, więc to jest atak hybrydowy wobec wspólnoty transatlantyckiej – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej Jedynce wiceminister spraw zagranicznych.

Samolot Straży Granicznej
Samolot Straży Granicznej
twitter.com/Straz_Graniczna/screen

Polski samolot wykonujący misję dla Frontex-u został przechwycony przez rosyjski myśliwiec - informowało rumuńskie ministerstwo obrony, którego piloci towarzyszyli polskiej załodze. Niebezpieczne manewry miały zaalarmować siły NATO.

Rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska przekazała, że do zdarzenia nad Morzem Czarnym doszło w piątek, 5 maja. "Podczas lotu patrolowego samolotu Turbolet L-410 polskiej Straży Granicznej, podczas operacji Frontex pod dowództwem Rumunii, na terenie operacyjnym wyznaczonym przez Rumunię, miało miejsce niebezpieczne zdarzenie" - przekazała porucznik.

"Dwusilnikowy rosyjski myśliwiec SU 35 wleciał bez żadnego kontaktu radiowego na teren operacyjny wyznaczony przez Rumunię, po czym wykonał agresywne i niebezpieczne manewry - trzy podejścia do polskiego samolotu bez bezpiecznej separacji. W efekcie tego zdarzenia doszło do dużej turbulencji samolotu polskiej Straży Granicznej"

– wyjaśniła Michalska.

Podczas zdarzenia polska załoga utraciła chwilowo kontrolę nad samolotem i straciła wysokość.

Arkadiusz Mularczyk ocenił, że były to działania o charakterze terrorystycznym.

Musimy mieć świadomość, że to był rzeczywiście niebezpieczny i bardzo groźny incydent, który mógł się skończyć bardzo niedobrze. Na szczęście, dzięki doświadczeniu załogi, naszych funkcjonariuszy, wszystko dobrze się skończyło. Ale to tylko potwierdza fakt, że Rosja jest państwem terrorystycznym i że wszelkie działania służb, wojska, państwa rosyjskiego to są działania o charakterze terrorystycznym

– powiedział wiceszef MSZ.

Podkreślił, że wszyscy musimy zdać sobie sprawę, kto jest po drugiej stronie. „Musimy mieć świadomość z kim mamy do czynienia. Stąd też tak intensywne działania naszego rządu od samego początku”.

Nasz rząd mocno na arenie międzynarodowej wspiera Ukrainę. Jesteśmy też liderami jeśli chodzi o kwestie inicjowania różnego rodzaju działań dyplomatycznych, politycznych, również w obszarze sankcji. Niewątpliwie Rosjanie to widzą i to na pewno jest element w pewnym sensie wojny hybrydowej, nie tylko z Polską. Przecież ten samolot Straży Granicznej funkcjonował w ramach misji Frontexu, więc to jest generalnie taki atak, czy odwet, czy też działania hybrydowe wobec wspólnoty transatlantyckiej. Nie są tylko i wyłącznie działania skierowana wobec Polski

– mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Polska

Michał Gradus