Dla niego to wolność jest najważniejsza. Ben Wallace z Nagrodą Prometejską im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Nagroda Prometejska im. Lecha Kaczyńskiego przyznawana jest od pięciu lat przez Kapitułę Nagrody w składzie: Jarosław Kaczyński – prezes Prawa i Sprawiedliwości, brat śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego; Anna Fotyga - eurodeputowana, przewodnicząca Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego, była minister spraw zagranicznych; Maciej Łopiński – były minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego; profesor Ryszard Legutko – eurodeputowany; Katarzyna Gójska – redaktor naczelna miesięcznika „Niezależna Gazeta Polska – Nowe Państwo”; Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, „ Gazety Polskiej Codziennie”, Telewizji Republika oraz Grzegorz Wierzchołowski – redaktor naczelny portalu niezalezna.pl.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przedstawił postać kolejnego laureata Nagrody Prometejskiej im. Lecha Kaczyńskiego - został nim Robert Ben Lobban Wallace – minister obrony Wielkiej Brytanii.

Jak wykazywał szef MON podczas laudacji, Wallace "jest człowiekiem, który wpisuje się w to wszystko, co było przesłaniem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego". - Laureat doskonale zna historię Polski, Europy, jest człowiekiem zaangażowanym, odważnym, człowiekiem czynu, dla którego wolność jest najważniejsza - mówił szef MON.

Wspomniał również postawę laureata podczas ataku hybrydowego ze strony reżimu Łukaszenki na Polskę w 2021 r., którego inspiratorem był Putin.

- Wiedzieliśmy, że cel będzie taki, żeby zdestabilizować Polskę (...) Jesienią 2021 doszło do ataku, forsowano nielegalnie granicę Białorusi z Polską. Granica została utrzymana (...) Kiedy przyszedł luty 2022 r., gdy Rosja napadła na Ukrainę, stało się dla nas jasne, że atak hybrydowy na Polskę był wstępem do ataku na Ukrainę. Że Putinowi zależało na tym, by zdestabilizować Polskę i odciąć Ukrainę od możliwości wsparcia ze strony Polski

– przypomniał Błaszczak, dodając, że to właśnie sekretarz obrony Zjednoczonego Królestwa Ben Wallace, "kiedy byliśmy świadkami ataku hybrydowego, jako pierwszy zwrócił się do mnie z pytaniem, czy nie potrzebujemy brytyjskiego wsparcia na granicy". - Odpowiedziałem, że nie, jesteśmy przygotowani, ale bardzo doceniam ten fakt.

To wydarzenie pokazuje, że Ben Wallace jest człowiekiem, którego można nazwać przyjacielem Polski, ale też można go też nazwać przyjacielem narodów, dla których wolność  jest najważniejsza, które walczą o wolność

– zaznaczył Mariusz Błaszczak.

 

 

 

Źródło: niezalezna.pl