We Wrocławiu otworzyła się specyficzna cukiernia Dickery, a od niedawna drugi lokal funkcjonuje również w Warszawie. Czym różni się od innych tego typu miejsc? Można tam kupić gofry wypiekane w kształcie… męskich i damskich genitaliów. O lokalu zrobiło się głośno, gdy w internecie pochwalono się zdjęciami z akcji promocyjnej – w jej ramach gofry rozdawano dzieciom.
Pojawienie się cukierni we Wrocławiu mocno podzieliło mieszkańców i turystów.
- to tylko kilka komentarzy oburzonych internautów. Tego wpisów na Twitterze jest jednak znacznie więcej.
Po fali krytyki pomysłodawcy całego przedsięwzięcia wystosowali w mediach społecznościowych swoisty manifest…
„Tworząc tak odważny i kontrowersyjny projekt gastronomiczny w Polsce byliśmy gotowi na to, co właśnie się dzieje”.
- czytamy na oficjalnym profilu sex-cukierni na Facebooku.
Tęczowy Wrocław.
— Jedziemy Dalej 🇵🇱 #WygrajmyPolskę (@JedziemyDalej) April 12, 2022
Tuż obok odwiedzanego przez tysiące rodzin z dziećmi Rynku Krystian (lub Krystiana) oraz Rusłana (albo Rusłan) otwierają sex-shop. Oh, sorry, cukiernię. ‚Dickery’ - w wolnym tłumaczeniu ‚Chujnia’.
I jak zwykle "Chodzi o przełamanie tabu i pozytywną energię”🤮 pic.twitter.com/CQI3IKuUQp
Właściciele lokalu przekonują, że decyzja o zrobieniu czemuś wbrew „społecznie akceptowalnych gofrów” była słuszna i stanowi formę sprzeciwu, bowiem pomysłodawcy Dickery „nie godzą się na taką rzeczywistość”.
„Naszym celem jest, by kształt naszych produktów przywoływał myśli o radości, równości i akceptacji. Natomiast będąc wychowanym w naszej kulturze, która nie mówi za dużo o seksualności i nie pozwala Nam w pełni być sobą, nie mieliśmy odwagi, by nazwać je po imieniu, dlatego naszego gofry to SHERO i HERO - i niechaj to będzie manifest sam w sobie”.
- czytamy.
Choć już samo pojawienie się cukierni na mapie Wrocławia wywołało sporo kontrowersji, na tym się jednak nie skończyło. Od kilku dni cukiernia ma swoją filię także w Warszawie. Z tej okazji zdecydowano się zorganizować całą akcję promocyjną. Na udostępnionych na profilach w mediach społecznościowych Dickery zdjęciach widać, jak gofry w kształcie genitaliów wręczane są… małym dzieciom.
Po fali krytyki zdjęcia z obdarowywania dzieci goframi w kształcie wagin i penisów zniknęły z oficjalnego konta Dickery na Instagramie. W internecie jednak nic nie ginie.
„Piekarnia” o nazwie „Dickery”. Rozdaje penisy i waginy dzieciom. To jest pedofilia. Pojawiła się w kilku największych miastach Polski.
— Ziemowit Przebitkowski (@przebitkowski) July 4, 2022
Sprzeciw powinien iść dwutorowo. Przez ulicę i przez @PolskaPolicja. Do więzienia lub/i do szpitala z nimi.
credit: @myslozbir pic.twitter.com/XQgFw1fWZq
Ba, nawet danie zwykłego cukierka dziecku przez obcego byłoby mocno podejrzane. A rozdawanie wypiekanych genitaliów jest spoko i nie wzbudza żadnych podejrzeń. Co się dzieje z tym chorym światem...
— Ewa 🇵🇱✞ (@EwaEwcia9) July 5, 2022
w Warszawie otworzyli miejsce gdzie można kupić gofry w kształcie penisów i wagin, trzeba pójść pic.twitter.com/V353CxO574
— tmrz (@tmrz_) July 4, 2022
Inicjatorzy całego przedsięwzięcia najwyraźniej są zadowoleni z całego zamieszania i nie mają sobie nic do zarzucenia. Przekonują w kolejnych na Facebooku, że goframi w kształcie genitaliów starają się wywołać debatę na temat seksualności w Polsce.
„DICKERY, czyli "nie-do-końca" społecznie akceptowalne gofry. Nasze gofry mają kształt damskich i męskich części ciała. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie okazało się, że to kształt polskiego TABU. O tym jak gofry zmotywowały Polaków do dyskusji na temat norm społecznych, zobaczycie w zdjęciach na dole. O seksualność w Polsce trzeba rozmawiać więcej niż do tej pory. Nasz projekt doskonale to pokazuje”.
- informują właściciele cukierni zamieszczając wybrane komentarze.