Wielka Sobota to dzień wyciszenia. Po śmierci krzyżowej i złożeniu do grobu wspomina się zstąpienie Jezusa do otchłani. Wiele starożytnych tekstów opisuje Chrystusa, który "budzi" ze snu śmierci do nowego życia Adama i Ewę, którzy wraz z całym rodzajem ludzkim przebywali w Otchłani.
W Wielką Sobotę w Kościele rzymskokatolickim, podobnie jak w Wielki Piątek, nie są odprawiane msze. Wielka Sobota kończy się po zapadnięciu zmroku. Później odprawiana jest msza Wigilii Paschalnej, należąca już do liturgii Niedzieli Wielkanocnej.
Cisza to pomoc w modlitwie i skupieniu. To wejście na pustynię, by na nowo odkryć swoje wnętrze, to odejście od codziennego zalewu bodźców. Początkowo odzywają się wspomnienia, niezałatwione sprawy, małe i duże konflikty, niepokoje i tęsknoty. Wszystko to tygodniami, a nawet latami gdzieś się w nas odkładało, czasem odzywało się gwałtownie, ale i mało czytelnie. Dopiero po czasie, gdy ta fala odpłynie, wkracza się w głęboką ciszę. Odkrywa się wewnętrzne światy, które nie mogą przebić się w codziennym zgiełku.
Jest to cisza, w której można zachwycać się głosami przyrody, chłonąć treści Pisma Świętego, nasłuchiwać Boga, który chce komunikować się ze swoim stworzeniem.
Cisza jest świątynią bez ścian i dachu. Przestrzenią, w której człowiek spotyka się z Bogiem Panem. Cisza oznacza nasze milczenie, nasze zasłuchanie. Bóg lubi komunikować się przez ciszę, jest bardzo delikatny. My potrzebujemy ciszy, aby nie przeoczyć czułych gestów Bożej miłości.
„Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę….
Tobie, Adamie, rozkazuję: Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych…
Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany Mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie… Powstań, pójdźmy stąd!...
Gotowy już jest niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte".
Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę