Sprzęt jest teraz pakowany na ciężarówki, TIR-y wyjadą z naszego centrum magazynowego o godz. 16. Jesteśmy gotowi do realizacji wszystkich potrzebnych dostaw, by wspierać stronę białoruską w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego - zapewnił prezes RARS Michał Kuczmierowski.
- Dziś (...) została podjęta decyzja o udostępnieniu sprzętu z naszych rezerw. Ten sprzęt jest teraz pakowany na ciężarówki. TIR-y wyjadą o godzinie 16 z naszego centrum magazynowego i będą jechały w kierunku granicy - powiedział Kuczmierowski na dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie, podczas której poinformowano o wysłaniu konwoju humanitarnego na Białoruś.
Jak poinformował, "wieczorem, około godziny 18-19 powinny dojechać do przejścia w Bobrownikach". - To transport, w którym głównie dostarczamy sprzęt związany ze wsparciem kryzysu imigracyjnego - namioty, łóżka, koce, prześcieradła, rożnego rodzaju środki osobiste, ale też środki ochrony związane z Covid-19 - powiedział.
- Pierwszy konwój, który dzisiaj wysyłamy, jest wypełniony środkami technicznymi, ale czekamy na decyzję strony białoruskiej. Bo jesteśmy również w gotowości, aby przekazać żywność, leki, środki medyczne. Czekamy na instrukcje - to są towary, które wymagają dość konkretnego określenia i zgody białoruskiej. Jesteśmy gotowi do realizacji wszystkich potrzebnych dostaw i (...) jesteśmy w gotowości, by wspierać stronę białoruską w rozwiązaniu tego kryzysu migracyjnego
- zapewnił prezes RARS.
- Do tej pory podjęliśmy już taką próbę 23 sierpnia, wtedy z naszej składnicy wyjechał pierwszy transport w kierunku Białorusi, tam został zatrzymany na granicy - czekaliśmy na decyzję strony białoruskiej, ale jej nie otrzymaliśmy. Dzisiaj widzimy, że ten konflikt się zaostrza, więc ponawiamy naszą propozycję
- powiedział Kuczmierowski.