Połączenie PKN Orlen i LOTOSU pozwoli na stworzenie silnego polskiego koncernu multienergetycznego, zdolnego do zwiększenia inwestycji w nowe technologie i realizacji celów związanych z transformacją energetyczną. O szansach i wyzwaniach związanych z fuzją dwóch polskich koncernów paliwowych dyskutowano podczas panelu „Silny koncern multienergetyczny – nowa struktura, nowe wyzwania”, zorganizowanego w ramach XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
W opinii uczestników debaty konsolidacja polskiego sektora paliwowego jest nieunikniona, przyniesie ona korzyści zarówno podmiotom biorącym udział w tym procesie, jak i całej krajowej gospodarce. I co nie mniej istotne, budowa silnego koncernu multienergetycznego wpisuje się w globalne trendy związane z polityką klimatyczną, transformacją energetyczną, przechodzeniem do gospodarki niskoemisyjnej. Nowy, większy podmiot będzie mógł skutecznie konkurować z globalnymi koncernami, rozwijając przy tym najbardziej perspektywiczne kompetencje.
– LOTOS pomimo utraty osobowości prawnej w nowym koncernie multienergetycznym nie utraci swoich kompetencji w ramach dotychczasowej działalności – zapewnił Krzysztof Nowicki, wiceprezes zarządu ds. fuzji i przejęć Grupy LOTOS.
W Gdańsku, w ramach koncernu multienergetycznego, mają działać centra kompetencyjne związane z inwestycjami dotyczącymi rozwoju technologii wodorowych, rafinerii processingowej, baz olejowych (niskosiarkowych), usług serwisowych na morzu, logistyki kolejowej i paliw żeglugowych. Szczególny nacisk ma być położony na rozwój projektów związanych z zieloną energią.
Rozwijana ma być m.in. produkcja paliwa przyszłości – zielonego wodoru. Perspektywicznym kierunkiem działalności ma być też budowa farm wiatrowych na Bałtyku. – Jest to bardzo perspektywiczny rynek warty 140 mld zł – podkreślił Krzysztof Nowicki.
LOTOS w ramach koncernu multienergetycznego ma też rozwijać kompetencje w zakresie elektromobilności. Jak zapewnił wiceprezes Grupy LOTOS, proces tworzenia koncernu multienergetycznego nie wpływa na bieżącą działalność LOTOSU, który realizuje projekty inwestycyjne, związane m.in. z paliwami alternatywnymi, rozwijana jest też sprzedaż hurtowa i detaliczna.
O korzyściach wynikających z konsolidacji sektora paliwowego mówił też Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen.
– Gdybyśmy nie widzieli korzyści biznesowych z fuzji, to byśmy tego procesu nie inicjowali. W LOTOSIE widzimy silnego partnera, który w wielu dziedzinach uzupełnia potencjał Orlenu. LOTOS ma jedną z najlepszych rafinerii w Europie
– podkreślił Adam Czyżewski. Efekty konsolidacji sektora widoczne są już w przejętej przez Orlen spółce Energa, która obecnie przechodzi swoją transformację energetyczną. – Energa, która weszła w skład naszej grupy kapitałowej, stała się centrum kompetencji w zakresie energetyki zielonej – poinformował główny ekonomista PKN Orlen.
Jak zapewnił mecenas Paweł Rymarz, doradca prawny Grupy LOTOS, proces fuzji Orlenu i LOTOSU trwa i jest nieodwracalny. Bardzo zaawansowane są też negocjacje dotyczące środków zaradczych. Zgodnie z warunkami Komisji Europejskiej, aby Orlen mógł przejąć LOTOS, 30 proc. udziałów w rafinerii LOTOSU wraz z pakietem praw zarządczych musi zostać sprzedane innemu podmiotowi. Nabywca ma mieć prawo do blisko połowy produkcji rafinerii w zakresie oleju napędowego i benzyny oraz dostęp do istotnej infrastruktury magazynowania i infrastruktury logistycznej.
Do 14 listopada spółki mają przedstawić, w jaki sposób wypełnią środki zaradcze zarekomendowane przez Komisję Europejską. Jak poinformował Paweł Rymarz, najpierw akcjonariusze wyrażą zgodę na dezinwestycje i restrukturyzację, niezbędne do realizacji środków zaradczych, a Orlen i LOTOS podpiszą wiążące umowy z partnerami, które zostaną przedstawione KE. W jego ocenie nie ma podstaw, aby obawiać się, że Komisja Europejska będzie niezadowolona z przedstawionych propozycji, gdyż cały czas prowadzony jest dialog z przedstawicielami KE.
– Trzeba podkreślić, że te procesy będą nieodwracalne, bo nikt nie pozwoli na odkup aktywów, które zostaną sprzedane
– zapewnił Paweł Rymarz.
Adam Czyżewski z PKN Orlen uważa, że finalizacja procesu fuzji może potrwać jeszcze 5–7 miesięcy od momentu przedstawienia środków zaradczych Komisji Europejskiej. – Komisja będzie potrzebowała około 2–4 miesięcy na akceptację przedstawionych środków zaradczych, a proces integracji i połączenia potrwa jeszcze około 3 miesięcy od momentu akceptacji – ocenił Czyżewski. Jego zdaniem bardzo istotne jest też dopracowanie kwestii przekierowania środków uzyskanych z dezinwestycji w bardziej perspektywiczne sektory.
Nie jest tajemnicą, że plany fuzji dwóch polskich koncernów wzbudzają też obawy m.in. wśród pracowników Grupy LOTOS.
– Dlatego będziemy nadal pokazywać wszystkie korzyści, jakie niesie za sobą proces łączenia. A są to korzyści zarówno dla LOTOSU, dla regionu, w jakim funkcjonuje, ale też dla całej gospodarki. Prowadzimy regularny dialog ze stroną społeczną i wypracowanie porozumienia jest coraz bliżej. Dla nas w procesie fuzji najważniejsi są pracownicy
– podkreślił Krzysztof Nowicki.