Doktorat Putina a niezależność Polski. Waszczykowski: Możemy zarobić na handlu gazem
- Polskie władze uczą się na błędach poprzedników i dlatego zapewnią Polsce gaz pewny i tańszy od tego dostarczanego przez Rosjan. – stwierdził w rozmowie z niezalezna.pl były minister spraw zagranicznych i europoseł PiS Witold Waszczykowski. Nasz rozmówca dodaje, że dzięki gazociągowi Baltic Pipe będziemy mieli tyle gazu, że będziemy mogli go sprzedawać, zasilając w ten sposób naszą gospodarkę.
Eryk Łażewski: Duńczycy pozwolili na kontynuowanie budowy gazociągu Baltic Pipe. Czy to oznacza, że gazociąg zostanie ukończony w terminie i nie trzeba będzie przedłużać kontraktu z Rosjanami?
Witold Waszczykowski: Tak, to dobra wiadomość. Budowa zakończy się w terminie. Nie będzie więc potrzeby dalszych dostaw gazu z Rosji, dzięki czemu Rosjanie nie będą mogli wywierać na nas politycznego i gospodarczego nacisku, grożąc wstrzymaniem dopływu gazu. Będziemy go mieli dosyć nie tylko z Baltic Pipe, lecz też dzięki dostawom z Kataru i USA przez terminal LNG w Świnoujściu.
Czy to oznacza, że Polacy będą płacili niższe rachunki za gaz?
Tego nie wiem, bo to zależy od wielu czynników. Ale na pewno będzie to gaz pewny i tańszy od tego dostarczanego przez Rosjan.
Kto zawarł z Rosjanami tak zwany kontrakt jamajski, fundując nam wysokie ceny gazu?
Był to oczywiście Waldemar Pawlak, który zresztą kontynuował politykę poprzednich rządów.
Tańszy gaz to zatem zasługa obecnych władz?
Uczymy się na błędach poprzedników. A gazu będziemy mieli tyle, że będzie go można eksportować i w ten sposób zasilać polską gospodarkę dodatkowymi środkami.
Czy dzięki Baltic Pipe nasza sytuacja polityczna i gospodarcza się poprawi?
Oczywiście. Przypomnę tu, że Władimir Putin napisał doktorat o użyciu gazu i węgla jako narzędzi polityki. Baltic Pipe sprawi, że wobec nas gaz już nie będzie mógł być w taki sposób używany.
Źródło: niezalezna.pl
