Władze Śródmieścia rozwiązały w środę umowę z najemcą, który swój lokal gastronomiczny chciał nazwać "Piwnicą u Fritzla". Burmistrz dzielnicy zawiadomił też prokuraturę o podejrzeniu popełnienia w tej sprawie przestępstwa.
Burmistrz dzielnicy Śródmieście Wojciech Bartelski poinformował, że umowa została rozwiązana z powodu rażącego złamania warunków współżycia społecznego. Przywołał przy tym art. 5 Kodeksu cywilnego, który mówi, że "
nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego".
"W naszym przekonaniu zasady współżycia zostały w sposób rażący złamane, ponieważ promowano osobę jednej z największych bestii współczesnych czasów - mordercę, gwałciciela, pedofila skazanego na dożywocie" – podkreślił burmistrz.
Jak dodał, postać Fritzla promowana była dla osiągnięcia efektu reklamowego i zysku. "Nie może być zgody, aby przestrzeń publiczna, jaką jest lokal miejski przy ul. Nowy Świat, była wykorzystywana do promowania tak ohydnych jednostek" - podkreślił.
Burmistrz poinformował także, że skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o art. 255 Kk, który mówi, że kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
"
Niewątpliwie Josef Fritzl jest przestępcą skazanym prawomocnym wyrokiem sądu za czyny wyjątkowo haniebne. Używanie go jako platformy marketingowej w moim przekonaniu wyczerpuje znamiona publicznego pochwalania popełnienia przestępstwa" - powiedział Bartelski.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
pk