Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Mistrzami świata w wyścigach długodystansowych kierowcy TOYOTA GAZOO Racing

Pierwszym i drugim miejscem w Bahrajnie zakończyła się wyścigowa era modelu TS050 HYBRID w barwach TOYOTA GAZOO Racing. Mike Conway, Kamui Kobayashi oraz José María López zostali mistrzami świata w wyścigach długodystansowych (FIA WEC), wygrywając ostatni wyścig w sezonie.

mat. pras.

Sobotni wyścig zakończył epokę prototypów kategorii LMP1, w której Toyota rywalizowała od 2012 roku. Japoński koncern wziął udział w 64 wyścigach, wygrał 29 z nich, 26 razy startował z pole position i zaliczył 24 najszybsze okrążenia. Trzy z ośmiu sezonów zakończyły się zdobyciem tytułów mistrzowskich wśród kierowców oraz zespołów.

Wraz z sukcesami przekraczano kolejne granice osiągów aut. Przez osiem lat zużycie paliwa wyścigowych samochodów z najwyższej kategorii spadło o 35 procent, a czas potrzebny na pokonanie okrążenia toru w Le Mans skrócił się o około 10 sekund. Przełomowym autem dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing był TS050 HYBRID, który na Circuit de la Sarthe ustanowił niepobity do tej pory rekord okrążenia i trzykrotnie triumfował w 24-godzinnej rywalizacji. W Bahrajnie dla prototypu Toyoty zakończyła się pewna era. TS050 HYBRID prowadziło 11 różnych kierowców, a samochód wygrał 19 z 34 wyścigów, w których wystartował, osiągając 16 pole position i ustanawiając 15 najlepszych czasów okrążeń.

„To był weekend pełen emocji, który obudził w nas niesamowite wspomnienia z ostatnich ośmiu lat. Zapamiętamy emocjonujące wyścigi, świetnych konkurentów i fantastyczne samochody. Cieszymy się, że jesteśmy częścią świata wyścigów długodystansowych” – powiedział Hisatake Murata, szef zespołu.

Ośmiogodzinna rywalizacja na koniec sezonu 2019–2020 przesądziła o tytułach kierowców. Mistrzostwo świata w zespołowej rywalizacji ekipa TOYOTA GAZOO Racing już wcześniej sobie zapewniła. 

Weekend na torze w Sakhir był idealny dla tercetu Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López z auta numer siedem. Wygrali oni piątkowe kwalifikacje, a potem przez cały sobotni wyścig kontrolowali sytuację na torze. Na mecie byli nieco ponad minutę przed Toyotą z numerem ósmym, którą na zmianę prowadzili Sébastien Buemi, Kazuki Nakajima oraz Brendon Hartley. Tym samym Conway, Kobayashi i López zdobyli swój pierwszy tytuł mistrzów świata w wyścigach długodystansowych w karierze.


Gratulacje zwycięskiemu trio złożył też sam Akio Toyoda, prezes Toyota Motor Corporation, a także docenił wysiłki całego zespołu TOYOTA GAZOO Racing w ostatnich latach.
„Możemy godnie pożegnać TS050 HYBRID. Dublet w ostatnim wyścigu i uśmiechnięci Mike, Kamui i José to najlepsza motywacja do budowy naszego hipersamochodu.

Dziękuję za pracę kierowcom, inżynierom, mechanikom, a także naszym kibicom za nieustanne wsparcie. Jestem przekonany, że w nowym aucie nasi kierowcy będą w stanie ścigać się z ogromną pewnością siebie i ze spokojem, a nasze dążenie do tworzenia coraz lepszych samochodów się nie zmieni” – powiedział Akio Toyoda, prezydent Toyota Motor Corporation.

Sezon 2021 będzie obejmował sześć wyścigów. Rywalizacja rozpocznie się 19 marca od 1000 Miles of Sebring. Toyota będzie ścigać się nowym hipersamochodem, którego prezentacja planowana jest na początek 2021 roku.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, mat. pras.

#wyścigi

Paweł Kryszczak