Volvo Cars za sprawą wykorzystywania jonizacji powietrza zatrzymuje 95% szkodliwych dla zdrowia pyłów zawieszonych PM 2.5 i PM 10. Rewolucyjny system został wprowadzony do modeli na platformie SPA pół roku temu. Ale jesienią, gdy rusza sezon grzewczy, nasze filtry będą miały co robić. Jak działają i czym się różnią od zwykłego filtra kabinowego? I dlaczego warto stosować je w Polsce i… Bułgarii też?
Samochody od lat obarczane są winą za powstawanie smogu. I są miasta, szczególnie w Azji, gdzie jest to prawda. Ale w Polsce sytuacja wygląda inaczej. Jeśli spojrzymy na listę miast o najgorszej jakości powietrza okaże się, że często nie są to aglomeracje spowite gęstą siecią zakorkowanych ulic. Wiele z nich to niewielkie miasteczka o takim ukształtowaniu terenu, że wyziewy domowych pieców pozostają z mieszkańcami na dłużej.
Na 50 miast, w których odnotowano najgorszą jakość powietrza, 36 leży w Polsce. Opoczno, Żywiec, Rybnik i Pszczyna okupują miejsca od trzeciego do szóstego. Są rozdzielone w tabeli jedną bułgarską miejscowością, od następnych polskich miast zajmujących lokaty od ósmej do szesnastej. To kolejno: Kraków, Nowa Ruda, Nowy Sącz, Proszowice, Godów, Wodzisław Śląski, Pleszew, Bielsko-Biała i Sucha Beskidzka. Na liście TOP50 znalazły się także: Sosnowiec, Zabrze, Gliwice, Dąbrowa Górnicza i Katowice. Nieco lepiej, choć wciąż słabo, wypada średnia dla całej Polski według iqair.com (2019). Uplasowaliśmy się na 10 na 37 miejsc. Większe zanieczyszczenie powietrza pyłami PM 2.5 odnotowano przede wszystkim w państwach mocniej wysuniętych na południe, o niskim PKB per capita: Bośni i Hercegowinie, Północnej Macedonii, Serbii, Kosowie, ale też w Grecji, Turcji na Cyprze i … Chorwacji. Pyły mogą także być emitowane przez przemysł, transport i rolnictwo, ale istnieją też pyły pochodzenia naturalnego: wulkaniczne, mineralne lub drobinki soli pochodzenia morskiego. W Polsce od lat na liście trucicieli przodują piece na paliwo stałe indywidualnych gospodarstw domowych. Szacuje się, że jedna piąta tych pieców ma ponad 20 lat i umożliwia palenie czym się da.
Powietrze trafiające do kabiny przechodzi przez element, który zawieszonym w nim drobinom nadaje ujemny ładunek elektrostatyczny. Filtr kabinowy ma ładunek dodatni, by przyciągał naelektryzowane cząstki. Jest to prosty sposób, by wyłapać pył zawieszony PM 2,5, który aż dotąd przenikał przez tradycyjne filtry kabinowe. Ten proces nazywamy jonizacją. W samochodach innych marek jonizacja powietrza następuje za filtrem powietrza. Taka jonizacja ma korzystny wpływ na samopoczucie pasażerów, ale nie powoduje usuwania drobnych pyłów zawieszonych z powietrza.
System poprawy jakości powietrza z jonizacją PM 2.5 jest dostępny w każdym modelu Volvo, poza modelem XC40. W zależności od modelu dopłata wynosi około 1000 – 1350 zł. Użytkownicy mogą śledzić stężenie pyłów PM 2.5 na ekranie pojazdu. System ten szczególnie docenią osoby cierpiące na choroby układu oddechowego, astmatycy i alergicy.